Święto Policji na Dolnym Śląsku [WIDEO]

Za milicji robiłeś takie rzeczy,za które dzisiaj tysiąc razy wyleciałbyś z policji. Nikt nie chce powrotu do milicji. Policja ma służyć społeczeństwu, profesjonalnie wykonywać interwencje z poszanowaniem praw człowieka,a nie pałować,bo każą i dobrze za to płacą. Ormowców też już dzisiaj nikt nie potrzebuje,a już na pewno nie policja. Ludzie bez zasad,męty społeczne, gotowe sprzedać się za odrobinę bimbru i ochronę wszechwładnej milicji. Nikt tak nie zeszmacił polskiego munduru jak milicja. Dziwki,chlanie wódy i złodziejstwo na każdym kroku. Co drugi to alkoholik. Opowiadanie bajek,że inaczej się nie dało,że milicjant musi chlać.Dzisiaj policjanci nie piją i jakoś można. To już wolę nic niepotrafiących dzisiejszych oficerów.Nic nie potrafią,ale przynajmniej nie tłuką zatrzymanych i nie piją w pracy. Zabierają mi premię i awans,ale nie czuć od nich gorzały i na widok policjantek nie zachowują się jak swołocz. Jakby nie patrzeć jakiś tam postęp cywilizacyjny w policji nastąpił.Cieszę się że udało się wyplemić prostackie pijaństwo z policji. Dobrze,że mi o tym przypomniałeś. Coś się jednak zmieniło na lepsze.

ZA MILICJI BYŁEM SAM NA ZMIANIE NA POSTERUNKU I ZAŁATWIAŁEM INTERWENCJE.CZASEM Z ORMOWCEM,ALE WTEDY TO ZWYKLI LUDZIE NAWET MI POMAGALI .

Za moich czasów było nie do pomyślenia,żeby patrol jeździł w składzie jednoosobowym. To jest narażanie policjantów na utratę życia i zdrowia. To są skandaliczne decyzje. Awansowanie policjantów po śmierci na stopnie oficerskie, to nie jest to czego oczekują policjanci w terenie. My możemy tylko przestrzegać i alarmować,żeby nie dochodziło do tragedii, ale to nie są nasze decyzje.My mamy tylko zaszczyt odczuwać skutki decyzji podejmowanych przez innych. Nikt nikomu życia nie wróci. Nikt nie chce być też traktowany jak mięso armatnie, bo na dole trzeba wykazywać oszczędności, żeby góra miała na premie i nagrody. Święto Policji to smutny dzień dla uczciwych policjantów. To święto przypomina o podziałach na tych do pracy i tych do nagród,o ogromnej niesprawiedliwości przy awansach i szalejącym nepotyzmie. Policjanci na pierwszej linii nie mają powodów do świętowania. W okresie wakacyjnych i urlopowych pracuje nam się fatalnie. Cześć policjantów jest na urlopach, pozostali muszą pracować za dwóch. Jest nas za mało. Cierpi na tym jakoś wykonywanej przez nas pracy. Chcielibyśmy pracować lepiej, ale coraz częściej nie daje nam się szansy. To nie my odpowiadamy za politykę kadrową w policji, to nie my dzielimy pieniądze przekazywane na policję.

Etos służby i honor to zeszmacone dwa słowa -zostały zniszczone przez ostatnie 10 lat!!!Twórcy mierników,wszelakich słupków,tabelek i progów satysfakcji teraz szukają rezerw zasobów ludzkich szukają na "dole" aby wybronić swoje wygodne stanowiska.Nadal chcą być niezastąpieni ale to się skończy...Czas będzie wyjść zza swoich "ciepłych" biureczek.Trzech kontrolnych ,a jeden patrol czy to jest właściwa proporcja!?

41 zł nagrody na święto policji za rok służby i jeszcze narzekają ,co prawda moja premia jest troszke wyższa (6200 zł) ale na całe szczescie nie jestem policjantem he he he

To bardzo miłe,że Pan nam dziękuje,ale tak jak już napisał policjant poniżej,nie ma za co dziękować,bo to jest nasz obowiązek zapewnić ludziom bezpieczeństwo. Do tego została stworzona policja. Tylko właśnie w tym jest szkopuł.Coraz więcej z nas zastanawia się czy rzeczywiście policja zajmuje się tym do czego została stworzona?Najważniejsza stała się statystyka,bo za nią największe pieniądze zgarniają policjanci na stanowiskach kierowniczych. Policjanci na to patrzą i źle się z tym czują. Zniesmaczenie,rozgoryczenie to najdelikatniejsze określenia opisujące nastrój panujących wśród policjantów. To tak jakby lekarzowi kazano wykazać,że większość operacji się udało.To,że pacjent zmarł się nie liczy.Ważne,że statystycznie operację uznano za udaną.Ile w takich warunkach wytrzymałby lekarz?15,20,30 lat? No przecież my musimy mieć wcześniejsze emerytury pracując w takich warunkach. I ten wszechobecny nepotyzm i śmianie nam się prosto w twarz. Nie masz pleców,będziesz wiecznie gnił na dole i nabijał kasę cwaniaczkom,a spróbuj się sprzeciwić to zrobią z ciebie wrak człowieka. Młodzi policjanci odchodzą i trudno im się dziwić. Są przerażeni,kiedy poznają policję od kuchni. Ja nadal uważam,że to jest szczególny zawód,nieporównywalny z żadnym innym,czyni z nas ludzi wyjątkowych,ale za jaką cenę to wszystko? Za cenę utraty zdrowia psychicznego,rozpadu naszych związków? Normalnemu człowiekowi coraz trudniej z nami wytrzymać. Żaden policjant i policjantka nie chce ranić swojej kobiety i swojego faceta. Niestety my potrzebujemy coraz większego wsparcia.Nie każdy jest w stanie nam takie wsparcie dać. Coraz częściej odnosimy wrażenie, że policjanta i policjantkę jest w stanie zrozumiałeś tylko drugi policjant i policjantka. Coraz bardziej zamykamy się w swoim środowisku. Nie wychodzimy prywatnie do społeczeństwa, czujemy się niezrozumiani. To nie jest dobry trend. Absolutnie nie mamy wpływu na nasze awanse,one nie zależą od naszej pracy. Miało być inaczej. Szkoda.

Nie ma za co dziękować bo to jest obowiązek. Niech Zieliński pozwoli nam spokojnie pracować, bo przez niego to przełożeni to wręcz nas zmuszają do udziału w tych tzw. szwancparadach organizowanych tylko pod publiczkę. Policjanci na to idą jak skazaniec na szubienicę.

To smutny dzień dla policjantów z pionów wykonawczych -liniowych. Kiedyś wszyscy niekarani policjanci dostawali mniejsze lub większe premie na 24 lipca lub 11 kwietnia. Teraz tylko wybrańcy. Nadeszły takie czasy, że święto Policji wcale nie dotyczy wszystkich, ale raczej tych co są bliżej "dworu" i koterii. Mamy wielkie, kosztowne fety, dużo "pustych" słów i deklaracji, a rzeczywistość jak była szara tak jest szara. Natomiast "polityka" przyznawania dodatków służbowych to patologia w czystej postaci. Lata mijają, a nic się nie zmieniło w tej materii. Decyduje uznaniowość, czyli "kaprys" szefa, często ludzie od 10-11 lat mają te same dodatki. Czy taki stan rzeczy może motywować do większego zaangażowania? Jak mawiają Rosjanie "...głodnego bajkami nie nakarmisz..." Etos to za mało. Tym rodziny nie nakarmisz. Mimo to wciąż wielu czeka na lepsze czasy. Tak jak wierzący czekają na zbawienie....Tymczasem dobrze mają tylko tzw. "funkcyjni" tj. naczelnicy, komendanci, dyrektorzy....Ich dodatki są otoczone tajemniczą , ale wiadomo i tak że są "wypasione". Kolejna bulwersująca sprawa to tzw. nagrody kwartalne regularnie przyznawane kadrze . Co ciekawe, ci co zarabiają najwięcej są niczym "kasta" - wynagradzani dodatkowo jakby mieli inne potrzeby . Nadeszły takie czasy, że teraz to niewiele łączy policjantów z Policją, bo tylko symboliczne pensje.....Ludzie unikają koleżeńskich spotkań po służbie. Wola gorycz tłamsić w sobie, alkoholu i niecierpliwie czekają podwyżek w 2019 r. , aby się ewakuować do cywila. Smutne jest to wszytko, ale jak widać oficjalnie wszystko jest O.K. Szkoda tylko, że tym na dole czasu nie starcza z powodu nadmiaru obowiązków.