Śmierć Igora Stachowiaka. Za nami kolejna rozprawa
Biegły ws. śmierci Stachowiaka: Ktoś próbował usunąć pliki z filmami z paralizatora
Wśród nagrań, jakie zobaczyły strony, sąd i publiczność był 11 minutowy film z paralizatora, którym zatrzymany - już w kajdankach - Igor Stachowiak był rażony w toalecie komisariatu przy ulicy Trzemeskiej we Wrocławiu. Maciej Stachowiak, ojciec zmarłego przyznaje, że trudno mu było oglądać nagranie:
Emisja filmu była powodem, dla którego do sądu nie przyszła dziś matka Igora, Anna Stachowiak.
Na dzisiejszą rozprawę wezwano czterech mundurowych, którzy 15 maja 2016 roku pełnili służbę i byli świadkami zatrzymania Igora Stachowiaka, który niedługo po przeszukaniu w toalecie komisariatu zmarł. Zarówno oskarżenie, jak i obrona pytali ich przede wszystkim o przebieg samej interwencji podjętej wtedy wobec wrocławianina, jak i o szkolenia policji w zakresie użycia np. paralizatora, czy pokojowej mediacji. - W Polsce umiejętności policjantów w tych kwestiach są nadal bardzo niewielkie - mówi Piotr Kubaszewski z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, który bierze udział w procesie, jako obserwator:
Jak dodaje Kubaszewski, podobnie jak ze szkoleniami funkcjonariuszy, w powijakach w Polsce jest też w ogóle kwestia zapobiegania torturom - co ma wynikać ze specjalnego raportu MSWiA z 2015 roku:
Mecenas Mikołaj Pietrzak, pełnomocnik rodziców zmarłego, pytał policjantów między innymi o obrażenia krtani Igora Stachowiaka, ale nie tylko:
- Czy Pan posiadał przy sobie jakiekolwiek prywatne instrumenty przymusu bezpośredniego?
Chronologię wydarzeń z 15 maja 2016 roku starała się ustalić poznańska prokurator, która prowadziła śledztwo, Anna Kijak-Głęboczyk. jak mówi Radiu Wrocław niestety świadkowie nie byli w stanie po dwóch latach przytoczyć zbyt wielu detali:
W sądzie zeznawał dziś jeden z policjantów, który brał udział w zatrzymaniu Igora Stachowiaka we wrocławskim Rynku. Sebastian F. nie jest oskarżony, a jest świadkiem w tym procesie, w którym oskarżonych jest czterech innych mundurowych - mówi adwokat rodziny Stachowiaków Mikołaj Pietrzak:
Sąd zanim zaczął przesłuchiwać pierwszego świadka - Sebastiana F., odtworzył nagrania z monitoringu oraz z kilku telefonów komórkowych, gdzie zarejestrowano zatrzymanie Igora Stachowiaka we wrocławskim Rynku.
Ojciec Igora Stachowiaka w dniu rozpoczęcia procesu: "Synowi z oczu płynęła krew zamiast łez"
Kolejna rozprawa odbędzie się w piątek.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.