Rocznica mostku na Izerze
Mostek został wysadzony w powietrze w latach 80-ych XX wieku, w okresie stanu wojennego. Później przez całe dekady, trwały starania o jego odbudowę. Nie można było zbudować mostu, bo nie prowadziły do niego żadne szlaki, a nie można było wyznaczyć szlaków, bo nie było mostu.
-W końcu jednak się udało-mówi miłośnik Gór Izerskich, Arkadiusz Lipin:
Mostek na Izerze, łączy Orle z jedną z najpiękniejszych miejscowości w Czechach,czyli Jizerką. Jest to miejsce często odwiedzane przez turystów.
Jego odbudowa była bardzo trudna, ale nie z powodów technicznych, tylko urzędowych.
-Nie można było dostać zgody na odbudowę mostu na granicy państwa, bo nie było do niego szlaku, a nie można było wyznaczyć szlaku, bo nie było mostu- mówi Arkadiusz Lipin z portalu góryizerskie.pl :
Jednym z problemów do rozwiązania jest sprawa śmieci, których coraz więcej zostawiają turyści. Samo nadleśnictwo Świeradów, wydaje na ich uprzątnięcie 50 tysięcy złotych w roku. Jednak spotkanie na moście nie ma wyłącznie oficjalnego charakteru. To również okazja do odnowienia przyjaźni i zabawy. Przy moście na granicznej rzece, już teraz pojawili się pierwsi ludzie moczący nogi w lodowatej górskiej rzece i wypoczywający na kamieniach:
Do momentu naszego wejścia do strefy Schengen, wchodzenie do granicznej rzeki wiązało się z konsekwencjami ze strony służb granicznych. Obecnie można to robić bez przeszkód.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.