Śląsk przegrał w sparingu z beniaminkiem czeskiej ekstraklasy
Wydaje się, że lepiej w mecz weszli wrocławianie. Do gry pokazywał się Robak, aktywni na skrzydłach byli Kosecki z Pichem, wspierani przez bocznych obrońców. I to właśnie inklinacje ofensywne Cholewiaka przyniosły Śląskowi prowadzenie. Świetnie znalazł się na linii pola karnego, przełożył piłkę na lewą nogę i pięknym, technicznym strzałem umieścił ją po poprzeczką.
Goście zdołali jednak szybko odpowiedzieć, także wykorzystując stały fragment gry. Dośrodkowanie z rzutu rożnego padło łupem Schaffartzika, który z bliskiej odległości pokonał Słowika.
W drugiej połowie na boisku zobaczyliśmy więcej nowych twarzy w zespole Trójkolorowych, w tym debiutującego w barwach Śląska - Farshada.
Czesi po zmianie stron częściej dochodzili do głosu i dopięli swego w 57 minucie. Po centrze z lewego skrzydła Juren dograł głową do wbiegającego Puskaca, a ten spokojnie wykończył akcję. Podopieczni Tadeusza Pawłowskiego szukali swoich szans, ale wynik nie uległ już zmianie.
Kibice SFC Opava od lat przyjaźnią się z fanami WKS-u, co znalazło potwierdzenie na trybunach stadionu przy ul. Oporowskiej. Dla licznie zgromadzonych sympatyków obu zespołów mecz był prawdziwym świętem.
Śląsk Wrocław - SFC Opava 1:2 (1:1)
Bramki: Cholewiak 23' - Schaffartzik 32', Puskac 57'
II połowa: Wrąbel – Dankowski (Pawelec 73'), Celeban, Tarasovs, Cotra, Łabojko, Augusto (Radecki 59'), Cholewiak (Łuczak 60'), Chrapek (Gąska 59'), Farshad, Piech.
I połowa: Słowik – Dankowski, Celeban, Golla, Cholewiak, Augusto, Pałaszewski, Kosecki, Chrapek, Pich, Robak.
Ławka rezerwowych: Wrąbel, Cotra, Farshad, Szczepan, Pawelec, Łabojko, Radecki, Gąska, Łuczak, Piech, Tarasovs, Samiec-Talar.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.