Rodzice żądali, urzędnicy posłuchali. Będą listy rezerwowe do żłobków
Są wreszcie jasne deklaracje urzędników po zamieszaniu z rekrutacją do wrocławskich żłobków.
ZOBACZ KONIECZNIE: Rodzice piszą do prezydenta. Żądają wyjaśnień ws. rekrutacji do żłobków
W petycji do prezydenta miasta rodzice żądali ujawnienia wielu informacji - m.in. ile trzeba było mieć punktów, by dostać się do danej placówki i z jakiego miesiąca było najmłodsze dziecko (wiek ma znacznie przy równej liczbie punktów). Jak mówi Joanna Nyczak z wydziału zdrowia, prośba ta zostanie spełniona:
- Opiekunowie dowiedzą się też, na którym miejscu listy rezerwowej są dzieci, które w pierwszej rekrutacji nie dostały się do miejskich placówek. Informacje te będą udzielane we Wrocławskim Zespole Żłobków po wcześniejszym umówieniu wizyty - dodaje Nyczak:
Do dzisiaj w żłobkach trwa przyjmowanie dokumentów od rodziców dzieci, które się dostały. Wolne miejsca - jeżeli takie będą - przypadną maluchom, które znajdują się pierwsze na listach rezerwowych. Informacja o tym będzie znana w połowie lipca, a nie jak początkowo informowali urzędnicy - we wrześniu.
W sierpniu będą znane lokalizacje żłobków z dofinansowaniem, w których powstanie 400 nowych miejsc. Dzieci będą mogły chodzić do placówek od października. Jeszcze dzisiaj opiekunowie mają dostać mailem informacje dotyczące terminów kolejnych etapów rekrutacji.
Petycję do Rafała Dutkiewicza podpisało do tej pory niemal 700 osób. Przypomnijmy - w tamtym tygodniu w wyniku błędu systemu niemal 600 rodzin dostało błędną informację dotyczącą wyników naboru. Winę, jak tłumaczyli urzędnicy, ponosi firma z Poznania, która przygotowywała system.
CZYTAJ: Bałagan z rekrutacją do wrocławskich żłobków
To nie pierwsze zamieszanie z rekrutacją. Na kilka dni przed otworzeniem elektronicznego systemu, urzędnicy musieli tłumaczyć się z planowej zmiany dotyczącej przedziałów wiekowych w poszczególnych grupach.
ZOBACZ KONIECZNIE: Zamieszanie z rekrutacją do wrocławskich żłobków. Jeszcze się nie zaczęła, a już są problemy
W tym roku na wrocławskie maluchy czeka około 2,5 tys. miejsc w żłobkach publicznych i niepublicznych z dofinansowaniem. Nie wiadomo, jak wielu było chętnych i dla ilu dzieci zabraknie miejsc, bo urzędnicy nie chcą na razie podać tych informacji. - Wszystkie dane upublicznimy po 22 czerwca, a do tego czasu rodzice dzieci, które zakwalifikowały się w pierwszym naborze, muszą przynieść do placówek komplet dokumentów potwierdzający spełnienie kryteriów - tłumaczy Maja Wysocka z urzędu.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.