TOP5 dolnośląskich parków [GŁOSOWANIE]
Głosowanie potrwa do soboty, 30 czerwca do godziny 11.30. Codziennie można oddać głos. O zwycięstwie może zdecydować nota lub liczba oddanych głosów. System wylicza średnią z tych dwóch wartości i ustawia lidera na pierwszym miejscu. Głosy oddawane z adresów IP będących węzłami sieci TOR oraz serwerami proxy oraz głosy oddane przez roboty będą usuwane.
Park Zdrojowy w Polanicy Zdroju
Mówi się, że Park Zdrojowy w Polanicy Zdroju otwarto w 1906 roku. Przez lata stale się rozrastał. W 1991 roku wpisano go do rejestru zabytków. Dwie dekady później przeszedł rewitalizację. Dziś dzieli się na 5 mniejszych parków. Można wręcz przeoczyć moment, w którym z jednego przechodzimy do drugiego, a każdy czymś się wyróżnia. Jak mówią turyści i kuracjusze, znajdzie się tu miejsce dla każdego. Można posłuchać śpiewu ptaków, ale i posiedzieć przy fontannie. Możne wygrzać się na słońcu, lub znaleźć ławkę w cieniu. Można też zagrać w szachy. Atrakcje życia parkowego są przygotowane na każdą porę dnia czy wieczór. Wiele osób wraca tu co roku, a przyjeżdżają z różnych zakątków Polski.
Park w Wałbrzychu na Sobięcinie
Nie jest tak popularny i wymuskany jak park Sobieskiego w centrum Wałbrzycha, ale nadrabia przebogatą i unikatową florą oraz niebanalną historią. Mowa o parku im. Kościuszki w dzielnicy Sobięcin. To tu jest jedyny egzemplarz unikatowego kasztanowca. Park przez wiele lat pozostawał nieuporządkowany. Do chwili, aż nadeszły czasy budżetu obywatelskiego - to była okazja, by to miejsce zaczęło odzyskiwać dawny blask.
Arboretum w Wojsławicach
Arboretum w Wojsławicach to malowniczo położony teren na wzgórzach, niedaleko Niemczy słynący z bogatego zbioru różaneczników i azalii, liliowców i bukszpanów. Romantyczny park w tym miejscu założyła w XIX wieku rodzina von Aulock. Druga wojna światowa szczęśliwie ominęła park, jednak w późniejszych latach wielokrotnie zmieniał on właścicieli. Byli nimi: nieznany z nazwiska rolnik indywidualny, Okręgowy Zarząd Państwowych Gospodarstw Rolnych we Wrocławiu, Urząd Gminy w Niemczy oraz Kombinat Hodowli Zwierząt Zarodowych w Dzierżoniowie. Zabudowania stopniowo uległy zniszczeniu. Zaginęła także część roślin, ale dziś możemy oglądać przepiękny ogród w całkowicie nowej krasie.
fot. materiały prasowe
Park w Lubinie
Na początku XIX wieku to jeszcze był dziki las i nic nie wskazywało na to, że dwieście lat później wokół tego miejsca wyrośnie stolica "Polskiej Miedzi". Blisko piętnastohektarowy areał Parku Wrocławskiego w Lubinie co roku przyciąga ponad 600 tysięcy osób. Patrząc na rejestracje aut na pobliskich parkingach - przyjeżdżają nie tylko z Dolnego Śląska. Żeby pogłaskać owce i kucyki, zobaczyć ptaki leśne, drapieżne i polne, pawie, a nawet świnie oraz...wykopać kość dinozaura. Bo to nie tylko park, to również centrum edukacji przyrodniczej.
Park Tołpy we Wrocławiu
Do niedawna nazywał się parkiem Nowowiejskim. Znajduje się tu niezwykle urokliwe jeziorko latem pełne żab i ptaków - pozostałość po płynącej przez Ołbin lata temu Odrze. Tuż obok jest górka, która zimą idealnie nadaje się do nauki jazdy na sankach czy nartach . Park jest niewielki, bo ma niespełna 8 ha powierzchni, ale ma swój niepowtarzalny klimat.
Ma wokół siebie sporą konkurencję - bo kilkasetmetrów dalej znajduje się Ogród Botaniczny i Ostrów Tumski. Ale park Topły paradoksalnie tylko na tym zyskuje - bo jeśli ktoś chce spokojnie odpocząć, bez wielkich tłumów, poczytać książkę, poopalać się - to jest to idealne miejsce. Park Tołpy to także świetne miejsce dla rodzin z małymi dziećmi, bo jest niedawno wyremontowany, duży plac zabaw.
fot. Harnaś, Wikimedia Commons
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.