Nie żyje Dorota P., kobieta, która była jednym z głównych świadków ws. Tomasza Komendy
Dorota P. była ważnym świadkiem oskarżenia, kiedy Tomasz Komenda był oskarżany i skazywany na 25 lat więzienia za brutalne zabójstwo i gwałt na 15-letniej Małgosi Kwiatkowskiej w Miłoszycach w 1997 roku. To ona miała wskazać go jako sprawcę i na podstawie jej zeznań sporządzono jego portret pamięciowy.
Przesłuchanie Tomasza Komendy [ZOBACZ ZDJĘCIA]
Wszystko to podważyli niedawno śledczy, twierdząc, że w latach 90-tych kobieta była prostytutką, współpracującą z policją i nie pierwszy raz składała fałszywe zeznania. Fakt sugeruje również, że Dorota P. miała niedawno powiedzieć, że została zastraszona i zmuszona, by obciążyć Komendę w 1999 roku i później w trakcie procesu.
Dorota P. miała znać Tomasza Komendę jeszcze przed morderstwem w Miłoszycach. Była sąsiadką jego babci. Kobieta przed śmiercią złożyła obszerne zeznania i była przesłuchana przez prokuratorów, więc jej zgon najprawdopodobniej nie wpłynie na dalsze postępowanie w tej sprawie, ale może mieć wpływ na inne - toczące się w Łodzi.
Radiu Wrocław udało się nieoficjalnie ustalić, że sekcja zwłok Doroty P. zostanie przeprowadzona jutro we Wrocławiu. Od śledczych z Łodzi dowiedzieliśmy się natomiast, że nie zdążyli przesłuchać kobiety w sprawie ewentualnego wymuszania na niej zeznań przez policjantów lub prokuratorów. To właśnie tamtejsza prokuratura prowadzi śledztwo dotyczące możliwego niedopełnienia obowiązków lub mataczenia w śledztwie dotyczącym śmierci 15-letniej Małgosi Kwiatkowskiej z Miłoszyc. Dziewczyna zmarła z wyziębienia i odniesionych ran po brutalnym gwałcie do jakiego doszło w noc sylwestrową z 31 grudnia 1996 na 1 stycznia 1997 roku.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.