Nie kupimy alkoholu na Starym Mieście między 22 a 6 rano. Sklepowa prohibicja we Wrocławiu

mk | Utworzono: 2018-06-11 12:26 | Zmodyfikowano: 2018-06-11 12:26
Nie kupimy alkoholu na Starym Mieście między 22 a 6 rano. Sklepowa prohibicja we Wrocławiu - Zdjęcie ilustracyjne (fot. Radio Wrocław)
Zdjęcie ilustracyjne (fot. Radio Wrocław)

Magistrat przeprowadził badania, z których wynika, że co prawda 60% wrocławian jest przeciwko zamykaniu wszystkich sklepów na noc, ale co piąty zgadza się, by wprowadzać nocną prohibicję na określonych obszarach. Joanna Nyczak, dyrektor Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych w magistracie tłumaczy:

Projekt uchwały teraz trafi do konsultacji społecznych i do rad osiedli, ale my już dzisiaj spytaliśmy wrocławian, co sądzą o tym pomyśle.

Władze Wrocławia wprowadzenie tych przepisów traktują jako eksperyment. Jeżeli będą skargi na pijących w wyznaczonych obszarach, to uchwałę zmienią. 

POSŁUCHAJ: Gdzie alkohol powinien być sprzedawany i w jakich godzinach?

A to nie koniec zmian. Ratusz wytyczył strefy, gdzie - jeśli uchwała zostanie przyjęta - będzie można pić alkohol w miejscach publicznych. To Wyspa Słodowa, oraz "grillowiska" w parku Wschodnim, Tysiąclecia i Osobowickim oraz w Lesie Rędzińskim i Sołtysowickim - mówi Joanna Nyczak:

I znów oddajemy głos mieszkańcom Wrocławia, z którymi rozmawiał Przemysław Gałecki:

Nowe przepisy będą głosowane podczas lipcowej sesji rady miasta i miałyby wejść w życie od września.


Komentarze (6)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Taurus2018-09-23 14:08:13 z adresu IP: (86.49.xxx.xxx)
Nie kupimy? Bez jaj. Historia zatoczyła koło, kato-komuna wróciła w najgorszym wydaniu starej komuny Niebawem wrócą pewnie kartki na cukier, potem buty o żółty ser. Kraj genetycznie urodzonych
~HEH2018-08-26 08:30:25 z adresu IP: (87.205.xxx.xxx)
Restauratorzy dobrze posmarowali, to im najbardziej zależało na zakazie sprzedaży alkoholu w sklepach nocnych. Przy ich wręcz złodziejskich przebitkach na alkoholu, każdy wolał wyjść z klubu, zakupić sobie bombkę, wypić za rogiem i wrócić do kluby podrywać dalej laski. Ale panowie restauratorzy, to się wcale nie zmieni, gwarantuję wam.
~Nie rozumiem!!!!!2018-06-12 00:11:10 z adresu IP: (178.235.xxx.xxx)
W czym problem? Przy wysłuchaniu artykułu dał się słyszeć lament, jakoby to ludność piła na ławkach. Nie jest to przecież problemem, gdyż Wrocław ma sprawnie zarządzaną Straż Miejską :), na którą oko ma pan prezydent odpowiedzialny za nią. Jednocześnie spożywanie alkoholu w miejscach publicznych, do tego niewyznaczonych, jest wykroczeniem. W czym więc problem, że człowiek po 22 kupi sobie piwo, skoro i tak mu go pić nie wolno pod chmurką? Co tu konsultować? Należy karać zakłócanie porządku publicznego zarówno przez abstynentów, jak i miłośników piwa czy innych specyfików. Czym się różni drący się w niebo głosy o północy niczym Boy-Zieliński abstynent od spokojnego miłośnika piwa, który potrafi wyrzucić opakowanie do kosza?
~A gdzie jest prewencja?2018-06-12 21:58:51 z adresu IP: (178.235.xxx.xxx)
Adnreasie? Jeśli prawdą jest co piszesz, to Dutkiewicz już dawno nie powinien być prezydentem.
~Andreas2018-06-12 08:02:46 z adresu IP: (178.212.xxx.xxx)
Dobry pomysł masz rację. Lepiej karać zamiast zapobiegać. Przykładem możesz być przecież Ty SAM ! Wracając do domu po godzinie 22, kiedy pod Twoim domem lub obok ''stacjonuje'' grupka wypitych smarkaczy, którzy przyszli po alkohol. Podchodzą do Ciebie z nożem i żądają portfela. I masz teraz dwa opcje do wyboru: 1 tej sytuacji mogło by nie być, bo Ich by tutaj nie było. 2 Wyciągasz telefon i dzwonisz przy nich po Policję. Zakładam że opcja 2 może wiązać się dla Ciebie z trwałym uszkodzeniem ciała.
~Demokracja a la Dudi2018-06-11 15:03:16 z adresu IP: (156.17.xxx.xxx)
60 % procent jest przeciw. 20 % za. 20% dyktuje swoją wolę większość, bo tak postanowił Dutkiewicz.