RWK: Strefa Południa
Patrzyli się na siebie ci muzycy trochę z niesmakiem. Miastowi, którzy dzieciństwo spędzali próbując zakraść się do barów, z lekką drwiną obserwowali tych, którzy w końcu się zebrali i opuścili Południe. Było między nimi wiele różnic. Ci pierwsi obeznani, w dobrych, zadbanych ubraniach idealnie czuli się przemykając uliczkami, byli pewni siebie i czuli, że należy do nich świat. Drudzy z kolei patrzyli się głównie na drogę, spuszczając głowę, będąc jeszcze oszołomieni wielkomiejskim gwarem.
Dzieliło ich więcej niż łączyło, choć każdy z nich grał muzykę, która powstała w jednym miejscu. I choć jeden i drugi mówili o sobie bluesman, to jeden drugiemu odmawiał tego tytułu. Ich ciągłe batalie doprowadziły jednak do pewnej zmiany, nazwanej później rhythm and blues. To o tym porozmawiamy w najbliższy piątek w Strefie Południa. Do usłyszenia!
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.