Koniec świata w Wałbrzychu. Tej drogi nie widzi nawet GOOGLE!
- Od kilku lat interweniowaliśmy w Zarządzie Dróg Komunikacji i Utrzymania Miasta i doceniamy, że przy drodze drodze polnej postawiono latarnie, ale standard pozostawia wiele do życzenia - mówi Tomasz Łatyszonek.
Mieszkańcy deklarują, że mogą dorzucić się do remontu. Sprawa nie jest taka oczywista. - To nie do nas należy budowa drogi - mówią urzędnicy.
Teren przez, który przebiega wydzielał deweloper. Na każdego z inwestorów przypada 1/28 działki. Do gminy należy tylko fragment.
- Do budowy drogi zobowiązani są więc inwestorzy, czyli mieszkańcy - mówi inżynier Zbigniew Morawski z Zarządu Dróg Komunikacji i Utrzymania Miasta w Wałbrzychu.
Świadczy o tym dokument z sierpnia 2013 roku - decyzja o warunkach zabudowy, z której wynika, że to po stronie inwestorów jest zapewnienie dróg wewnętrznych i drogi dojazdowej do osiedla. Stosowne projekty złożono w 2015 roku. Drogi jednak nie powstały.
Dyrektor Krzysztof Szewczyk mówi, że zarząd dróg jest otwarty na współpracę. Na mocy porozumienia gmina chętnie udostępni swój grunt, jednak w tej sytuacji nie ma możliwości partycypacji w kosztach.
Być może coś zmieni rozmowa z prezydentem Wałbrzycha. Roman Szełemej spotka się z mieszkańcami Konradowa w poniedziałek o osiemnastej.
POSŁUCHAJ:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.