Polki przegrały z Amerykankami po walce. Stenzel nie grała
Polki w ostatnich latach nie miały zbyt wielu okazji do konfrontacji z Amerykankami, które zajmują obecnie drugie miejsce w rankingu międzynarodowej federacji (Polska jest 22.). Po raz ostatnie biało-czerwone pokonały reprezentację Stanów Zjednoczonych w 2010 roku w World Grand Prix, a na dziesięć ostatnich meczów dziewięć wygrały Amerykanki.
Polskim siatkarkom nie udało się sprawić niespodzianki, ale przy odrobinie szczęścia mogły pokusić się o zdobycz punktową. Tym bardziej, że w pierwszych dwóch przegranych setach dotrzymywały kroku utytułowanym rywalkom. O ile w ataku siła gospodyń pierwszego turnieju była wyraźna, to w innych elementach podopieczne Nawrockiego prezentowały się nie gorzej niż przeciwniczki. Co ważne, popełniały zdecydowanie mniej błędów niż Amerykanki.
Sporo punktów Polki zdobywały zagrywką, w pierwszej partii to dzięki skutecznym serwisom m.in. Martyny Grajber biało-czerwone odrobiły pięciopunktową stratę. Potem jednak nie wykorzystały piłki setowej przy stanie 25:24, a w decydujących momentach nie znalazły sposobu na zatrzymanie Michelle Bartsch-Hackley.
W kolejnej odsłonie rozgrywająca Marlena Pleśnierowicz "ożywiła" środkowe – Zuzannę Efimienko-Młotkowską i Agnieszkę Kąkolewską. Z kolei debiutujące w reprezentacji Julia Nowicka i Martyna Łukasik poradziły sobie z tremą i okazały się pełnowartościowymi zmienniczkami. Mistrzynie świata dopiero w końcówce udokumentowały swoją wyższość, a kluczowym momentem seta było dwukrotne zablokowanie Kąkolewskiej.
Podobny przebieg miał trzeci set, lecz na finiszu tym razem podopieczne Nawrockiego stanęły na wysokości zadania. Gospodynie wygrywały 21:19, ale Polki zagrały dobrze w bloku i nie myliły się w ataku. Jeszcze do połowy czwartej partii polskie siatkarki mogły mieć nadzieję na doprowadzenie do tie-breaka (przegrywały 13:16), ale po przerwie technicznej dominacja Amerykanek nie podlegała już dyskusji.
W czwartek o północy Polska zmierzy się z Włochami, które w innym meczu tej grupy przegrały z Turcją 0:3 (21:25, 21:25, 20:25).
Liga Narodów to nowe rozgrywki, które zastąpiły dotychczasowy cykl World Grand Prix. Bierze w niej udział 16 reprezentacji, każda z nich wystąpi w pięciu turniejach i rozegra 15 spotkań. Do turnieju finałowego awansuje najlepsza piątka klasyfikacji generalnej, a stawkę uzupełni gospodarz – Chiny.
USA – Polska 3:1 (28:26, 25:22, 22:25, 25:15)
USA: Carli Lloyd, Rachel Adams, Foluke Akinradewo, Jordan Larson, Michelle Bartsch-Hackley, Justine Wong-Orantes (libero) – Kelsey Robinson, Amanda Benson (libero).
Polska: Marlena Pleśnierowicz, Zuzanna Efimienko-Młotkowska, Agnieszka Kąkolewska, Martyna Grajber, Natalia Mędrzyk, Agata Witkowska (libero) – Julia Nowicka, Martyna Łukasik, Monika Bociek, Julia Twardowska, Emilia Mucha.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.