Za pobicie policjantów kijem bejsbolowym trafi za kraty na dwa lata
Kijem bejsbolowy pobił dwóch policjantów na Przedmieściu Oławskim (popularnie zwanym Trójkątem Bermudzkim) we Wrocławiu. Marek J. w sylwestrową noc bawił się z kolegami na osiedlu. Ktoś do policyjnego radiowozu zaparkowanego przy ulicy Traugutta miał przymocować kilka petard. Zobaczyli to mundurowi i pobiegli za żartownisiami. W pobliskiej bramie natknęli się jednak na grupę kilkunastu mężczyzn i zostali dotkliwie pobici. Napastnik, który stanął dziś przed sądem rejonowym we Wrocławiu przyznał się do winy i przeprosił za to co zrobił, ale nie wydał reszty kolegów:
Zarówno on, jak i jego adwokat tłumaczyli to zachowanie... dużym spożyciem alkoholu. O szczegółach mówi mecenas Marek Mucha:
W uzgodnieniu z prokuratorem i adwokatem Marka J. sąd wymierzył mu dziś karę 2 lat bezwzględnego pozbawienia wolności. Mężczyzna ma zapłacić także policjantom po 1000 złotych i pokryć koszty postępowania sądowego. Po wydaniu nieprawomocnego wyroku sąd uchylił skazanemu areszt, co oznacza, że do momentu uprawomocnienia się orzeczenia, pozostanie on na wolności. Żadna ze stron nie zapowiada apelacji.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.