Pierwsze linowe zapory pojawiły się na S-5, kolejne wkrótce na S-3

Andrzej Andrzejewski, GN | Utworzono: 2018-05-13 08:45 | Zmodyfikowano: 2018-05-13 08:48
Pierwsze linowe zapory pojawiły się na S-5, kolejne wkrótce na S-3 - fot. Andrzej Andrzejewski
fot. Andrzej Andrzejewski

Da się je zdemontować w ciągu kilkudziesięciu sekund. Impet rozpędzonego auta potrafią wytłumić o wiele skuteczniej, niż tradycyjne płotki ustawiane między pasami ruchu. Mowa o barierach z naprężonymi stalowymi linami. Pierwsze takie konstrukcje właśnie pojawiły się na dolnośląskich drogach.

Zdaniem Lidii Markowskiej, dyrektor Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad we Wrocławiu, jeszcze w tym roku będzie ich znacznie więcej.


- W sumie na drodze S-5, która jest oddana do ruchu w zeszłym roku i na naszej drodze S-3 na długości prawie stu kilometrów do Bolkowa, to będę 44 przejazdy awaryjne – tłumaczy Lidia Markowska.

Lidia Markowska podkreśla, że linowe barierki testowali również ratownicy...


- I to jest w wyniku współpracy ze strażą pożarną, która uznała, że bariery linowe są najszybsze do usunięcia. A każda sekunda czy minuta przy ratowaniu ludzi jest bezcenna dla służb ratunkowych – mówi Markowska.

Po fazie testów pierwsze zapory linowe pojawiły się na dolnośląskim odcinku trasy S-5.

- A kolejne za chwilę wybudujemy na S-3 - wyjaśnia szefowa dolnośląskiej GDDKiA.


- Uznaliśmy, że na wszystkich przejazdach awaryjnych, czyli takich, które umożliwiają zmianę kierunku ruchu, czy dotarcie służb ratunkowych - żeby był jeden typ barier. Oprócz oznakowanie będą liny w kolorze pomarańczowym - tłumaczy Lidia Markowska.

Strażacy zwracają uwagę na jeszcze jedną zaletę stalowych zapór - da się je usunąć w mniej niż minutę. Podczas akcji ratunkowych ma to kolosalne znaczenie, gdy ciężki sprzęt musi zjechać na przeciwległą nitkę drogi.


Komentarze (7)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Wkr.2018-05-14 23:31:37 z adresu IP: (89.171.xxx.xxx)
Bzdety! Sieczkarnia dla motorsów ! Zapewne też nie jeden kierowca auta wyląduje ze słupkiem wbitym do połowy samochodu. Eksperci i ich suche badania...Pitu pitu księgowi górą.
~rotor2018-05-14 18:55:25 z adresu IP: (193.239.xxx.xxx)
Tutaj nie chodzi o poślizg na linach ale szybkie zatrzymanie z przemieleniem pojazdu z pasażerami . Efekt dużej ilości krwi - to nie to co dawne poniemieckie żywopłoty
~ink-wizytor2018-05-14 07:57:43 z adresu IP: (37.47.xxx.xxx)
Ciekawe, którego urzędasa koleś ma się tym razem obłowić?
~JaK2018-05-13 20:55:29 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
Ten system nie ma dopuszczeń. Jest bardzo niebezpieczny dla motocyklistów. Samowolka ...
~grola2018-05-13 20:50:22 z adresu IP: (193.239.xxx.xxx)
Na starej A4 były szpalery gęstych żywopłotów . Samochód ciężarowy miał problem z ich pokonaniem.
~JSt2018-05-13 20:11:37 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
Szkoda tylko motocyklistów
~Huboo 2018-05-13 10:58:16 z adresu IP: (176.120.xxx.xxx)
Mi się wydaje że jednak po zwykłych barierach auto się prześliźnie a na takich zachaczy o wystające slupki. No ale tylko to tak wygląda, na pewno jest taniej.