Superliga: Zabrakło niewiele. Chrobry nie zagra w półfinale
Spotkanie od początku toczone było na styku. Pierwszą wyraźną przewagę osiągnęli gospodarze. W 16 minucie Mateusz Seroka skutecznie zakończył kontrę na 6:4. Cztery minuty później był już remis po trafieniach Marka Świtały i Tomasza Klingera (6:6). Chrobry wyszedł na prowadzenie po rzucie Dominika Płócienniczaka w 21 minucie (7:6). Kiedy ten sam zawodnik trafił raz jeszcze mieliśmy 10:7 dla głogowskiej drużyny co oznaczało remis w dwumeczu! Do końca połowy pozostawały wtedy jeszcze cztery minuty. Trzybramkowy kapitał został jednak przez gości roztrwoniony i do przerwy prowadzili tylko 11:10.
W drugiej połowie żadna z drużyn nie potrafiła odskoczyć chociażby na różnice dwóch bramek. Chrobry ostatni raz na prowadzeniu był w 56 minucie kiedy z lewego rozegrania na 22:21 trafił Adam Babicz. Do końca spotkania kibice obejrzeli jeszcze dwie bramki gości i trzy skuteczne akcje swojej drużyny, która cieszyła się z awansu do półfinału.
KS Azoty Puławy - Chrobry Głogów 24:24 (10:11)
Azoty: Bogdanow, Koszowy - Gumiński 2, Prce 2, Jurecki 1, Seroka 1, Grzelak, Ostrouszko 2, Panić 7, Kowalczyk, Łyżwa 3, Kuchczyński, Masłowski 1, Podsiadło 2, Skrabania 3
Karne: 2/2
Kary: 10 min. (Łyżwa - 4 min., Masłowski, Grzelak i Jurecki - po 2 min.)
Chrobry: Stachera - Babicz 4, Krzysztofik 2, Świtała 8, Kubała 1, Orpik 1, Płócienniczak 3, Tylutki 1, Wierucki 1, Klinger 3, Rydz
Karne: 6/8
Kary: 8 min. (Płócienniczak - 4 min., Orpik i Rydz - po 2 min.)
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.