Wrocław: Wystawa "W niedalekiej przyszłości"
To może być propozycja na długi majowy weekend. Paweł Olszczyński bierze na warsztat spuściznę łysogórskiej spółdzielni "Kamionka", której wyroby były niegdyś cenione i rozpoznawalne na na całym świecie. Interesują go nie tylko ceramiczne artefakty, ale także "masa upadłościowa" i trudne realia rzeczywistości po roku '89.
- Pokazujemy na wystawie najstarsze i najmłodsze wyroby Spółdzielni. Najstarsze to gipsowe formy, matryce, pochodzące z lat 50-60-tych. Ceramiczne wazy to odnalezione produkty kiedy w spółdzielni działała francuska prywatna firma. Przewrotnie są stylizowane na antyczne wazy. Trochę to odkrywanie niedalekiej starożytności - mówi Paweł Olszczyński.
Co o wystawie mówi kurator ekspozycji Cezary Lisowski?
- Olszczyński wchodzi w tym projekcie w role takiego badacza, archeologa i penetruje te upadłe zakłady "Kamionki" i wyciąga z nich jakieś obiekty i preparuje swoje artefakty trochę stylizując je na taki materiał archeologiczny. Zobaczymy też trochę materiału archiwalnego, który jest takim komentarzem. Będzie trochę archiwalnych i dokumentacyjnych fotografii.
Ceramiczne prace prezentowane na wystawie zrealizowane zostały w Łysej Górze pod opieką ostatniego kierownika artystycznego Spółdzielni „Kamionka” – Krzysztofa Sachy.
Łysa Góra, wzorcowa wieś okresu PRL, słynąca z produkcji ceramiki, w latach 60-70. XX w. przyciągała artystów możliwością realizacji monumentalnych kompozycji ceramicznych dla architektury. Dziś prowokuje inne postawy artystyczne.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.