Po naszej interwencji: Nie dojdzie do zamknięcia oddziału pediatrii
– Pożar został ugaszony, ale problem z brakiem specjalistów wciąż jest duży – mówi dyrektor jeleniogórskiego szpitala Tomasz Dymyt.
Pediatrii groziło zamknięcie, bo lekarze, którzy tam pracowali, byli w stanie zapewnić dyżury tylko do 13 maja. Teraz szpital ma już obsadzone dyżury do końca czerwca. Zgłosiło się też dwóch lekarzy, którzy chcą podjąć pracę na stałe. – Dziękuję mediom, a szczególnie Radiu Wrocław – mówi Zbigniew Markiewicz, zastępca dyrektora ds. medycznych
Liczba pediatrów na oddziale w ciągu roku skurczyła się z dziewięciu do czterech. Pozostali odeszli, bo znaleźli sobie lepiej płatną albo mniej wymagającą pracę. Zamknięcie oddziały oznaczałoby prawdziwy dramat dla całego regionu, bo rodzice z chorymi dziećmi musieliby jeździć do Legnicy Wałbrzycha czy Wrocławia.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.