Chrobry gorszy od Azotów w pierwszym ćwierćfinale Superligi

Pierwsza połowa była bardzo wyrównana i toczona głównie w rytmie remis - minimalne prowdzenie gości. Chrobry miał przewagę tylko w siódmej minucie kiedy do bramki trafił Marek Świtała na 2:1. Kiedy w 27 minucie Adam Babicz znlazł drogę do siatki Azotów był 12:12. Do końca pierwszej części meczu obejrzeliśmy jeszcze dwie bramki. Oba autorstwa zawodników z Puław. Najpierw w kontrze trafił Mateusz Seroka, a potem do pustej bramki Władysław Ostrouszko.

Po powrocie z szatni goście osiągnęli największa tego dnia przewagę. Już w 33 minucie po bramce Pawła Grzelaka było 17:12 dla Azotów. Ambitnie walczący szczypiorniści Chrobrego zdołali jednak doprowadzić do remisu 17:17. W 42 minucie uczynił to Jakub Orpik. Wynik na styku był jeszcze do 42 minuty. Po bramce Adama Babicza na tablicy wyników pod nazwami obu zespołów widniała 22, a do końca meczu pozostawało 8 minut. Głogowianie stracili remis i nie byli też w stanie wyjść na prowadzenie. Jeszcze na minutę przed końcem była szansa na korzystny wynik, bo Chrobry przegrywał 25:26. Ostateczni jednak to Azoty były górą 28:25.

SPR Chrobry Głogów - Azoty Puławy 25:28 (12:14)

Chrobry: Stachera (13/39 - 33 proc.), Siedlecki (0/1) - Babicz 10/6, Krzysztofik 3, Sadowski 3, Świtała 3, Kubała 2, Orpik 1, Płócienniczak 1, Tylutki 1, Wierucki 1, Klinger, Rydz
Karne: 6/7
Kary: 6 min. (Kubała - 4 min., Tylutki - 2 min.)

Azoty: Bogdanow (6/18 - 33 proc.), Koszowy (11/24 - 46 proc.) - Gumiński 10/4, Prce 8, Jurecki 4, Seroka 3, Grzelak 1, Ostrouszko 1, Panić 1, Kowalczyk, Łyżwa, Kuchczyński, Masłowski, Podsiadło, Skrabania, Titow
Karne: 4/4
Kary: 8 min. (Panić - 4 min., Łyżwa, Titow - po 2 min.)