Cukier jak kokaina? [POSŁUCHAJ]
Czy cukier uzależnia jak kokaina? - Nie wiem, bo kokainy nigdy nie brałem, a cukrem raczę się często, ironizuje w rozmowie z Radiem Wrocław dr Marek Szołtysik.
Potwierdza jednocześnie, że są badania, które potwierdzają, że cukier działa jak antydepresant, który generuje wydzielanie serotoniny, zwanej hormonem szczęścia, szybko poprawia nastrój, ale... niestety - jak mówi dietetyk - idzie w boki.
Cukier, przy braku aktywności fizycznej zamienia się w tłuszcz. Pojęcie uzależnienia w jego kontekście pojawia się z tego powodu, że jedzenie cukru nie zaspokaja naszej potrzeby na długo. Przeciwnie, po chwili znów czujemy się głodni, lub wprost mamy ochotę na "coś słodkiego".
Produkty takie jak słodziki, które mają mniej kalorii i mogą zastępować cukier, też nie rozwiązują problemu, bo dają one zazwyczaj większe odczucie słodkości, niż zwykły cukier. To sprawia, że choć chwilowo białego cukru i pustych kalorii nie dostarczymy, to nasze zapotrzebowanie na słodycz cały czas rośnie. Dlatego producenci żywności, chcąc zaspokoić tę potrzebę dosładzają jogurty czy serki homogenizowane (jeden może mieć nawet 4 łyżeczki cukru).
Jak poradzić sobie z cukrem, czy nie jedzenie w ogóle jest dobre dla naszego samopoczucia i zdrowia? Zapraszamy do posłuchania całej rozmowy z dr Markiem Szołtysikiem.
POSŁUCHAJ:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.