Święto Flagi: Uroczystości na Rynku, wojskowy piknik
W czasie uroczystości na Rynku zasłużonym kombatantom wręczono specjalne medale oraz mianowano na wyższe stopnie oficerskie. - Przyznał je szef MON, między innymi za szczególne zasługi dla obronności kraju - mówi major Norbert Sarnecki:
Nominacje na wyższy stopień wojskowy otrzymało kilku kombatantów, w tym pani Genowefa Aleksander, która w młodym wieku zorganizowała podziemne harcerstwo we Wrocławiu. - Jest mi miło, że jestem niezapomniana. Miałam 16 lat, kiedy chciałam obalić Polskę Ludową, tutaj we Wrocławiu. Zlikwidowali nam skauting, to założyliśmy nielegalną organizację "Związek Białej Tarczy". 28 grudnia 1948 roku z całą naszą organizacją wstąpiliśmy do Narodowych Sił Zbrojnych - wspomina.
Pamiątkowe medale za szczególne zasługi dla obronności kraju, a także wkład w jego rozwój otrzymało łącznie 5 osób. - Dzień Flagi jest młodym świętem, ale jest doskonałym punktem wyjścia do rozmowy o naszych symbolach narodowych. Polska flaga to nasza duma i niezwykle ważny element poczucia narodowej tożsamości. Biało – czerwona powinna nam towarzyszyć stale, nie tylko podczas oficjalnych uroczystości. Dlatego 2 maja chcemy świętować i bawić się wspólnie. Serdecznie zapraszam mieszkańców regionu do Wrocławia – mówił jeszcze przed uroczystością Wojewoda Dolnośląski Paweł Hreniak.
Zdjęcie: DUW
Po przemówieniach i wojskowej defiladzie organizatorzy zaprosili uczestników na piknik i widowisko artystyczne przed Dolnośląskim Urzędem Wojewódzkim we Wrocławiu. Na placu można było obejrzeć wojskowy sprzęt, w tym m.in. transporter Rosomak, stację radiolokacyjna, trał przeciwminowy czy armato – haubicę samobieżną oraz wyrzutnię artyleryjską. Zachwyceni byli i dorośli i dzieci, choć prezentowany sprzęt nie tylko robił wrażenie, ale i wzbudzał respekt. - Najbardziej podoba mi się broń: snajperki, karabiny. I strzelanie. Ale nie chciałbym zostać żołnierzem, bo to jest trochę straszne - opowiadał jeden z młodszych uczestników pikniku:
- Wszystko robi wrażenie, jest fantastycznie, jest dużo tego wszystkiego. Przyjechaliśmy znad morza, nie spodziewaliśmy się zupełnie, jesteśmy już około godziny, zwiedzamy, oglądamy. Tutaj karabin jest i tutaj będzie powrót do dzieciństwa. Chętnie zobaczę - dodawali trochę starsi goście imprezy.
Na Placu Powstańców Warszawy oraz Bulwarze Marii i Lecha Kaczyńskich można było obejrzeć także m.in. dynamiczne i statyczne pokazy grup rekonstrukcyjnych oraz spróbować prawdziwej wojskowej grochówki. Do Wrocławia przyjechali: Stowarzyszenie Odwach z Poznania – rekonstruktorzy oddziałów 1. Dywizji Pancernej generała Maczka z okresu II wojny światowej, Szkoła Fechtunku „Certus" - instruktorzy walki Szablą Polską i rekonstruktorzy XVII-wiecznej Husarii, która po raz pierwszy pojawiła się przy tej okazji we Wrocławiu, Rycerski Klub Sportowy Silesia – rekonstruktorzy i czynni zawodnicy Sportowych Walk Rycerskich.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.