Zabytkowy tramwaj jak nowy [WIDEO, ZDJĘCIA]
Renowacja ostatniego zachowanego tramwaju typu 102Na trwała cztery lata. – Zdecydowaliśmy poddać pojazd remontowi generalnemu. To znaczy, że został on rozebrany dosłownie do najmniejszej śrubki, oczyszczony, a po uzupełnieniu braków i konserwacji złożony na nowo. Remontu doczekały się wózki wraz z silnikami, instalacje elektryczne, pulpit motorniczego z nastawnikiem jazdy. Sstalowy szkielet poddano regeneracji, podobnie jak burty i dach – tłumaczy Krzysztof Kołodziejczyk, prezes Klubu Sympatyków Transportu Miejskiego, który jest właścicielem wagonu. – Chodziło nam także o to, aby przywrócić tramwajowi wygląd najbardziej zbliżony do pierwotnego – dodaje. To dlatego, że przez lata eksploatacji wrocławskie MPK wprowadzało wiele modyfikacji, zarówno w wyglądzie zewnętrznym, jak i wyposażeniu. W trakcie prac renowacyjnych powróciły fartuchy, zasłaniające podwozie, a także piasecznice – elementy wspomagające hamowanie wagonu podczas trudnych warunków atmosferycznych przez zsypywanie piasku na szyny bezpośrednio przed przednimi kołami.
Wagon cieszy także oczy (i nosy) świeżą kremowo-niebieską farbą. – To oryginalna barwa tego tramwaju. Ciekawostką jest fakt, że gdy na przełomie lat 60. i 70. do Wrocławia dostarczano nowe tramwaje, obowiązywała... czerwona barwa pojazdów komunikacji miejskiej – mówi Tomasz Sielicki, badacz historii wrocławskiego transportu zbiorowego. – I istotnie wagony, które pochodziły z przydziału centralnego, były czerwone. Te, które były wypracowane przez lokalne zakłady pracy, m.in. Pafawag, dla odróżnienia pomalowano na uwiecznioną we „Wrocławskiej Piosence" niebieską barwę. Miała ona dla wrocławian wymiar symboliczny i w 1971 r. Wojewódzka Rada Narodowa uchwaliła przemalowanie wszystkich tramwajów na niebiesko – kwituje Sielicki. Nie inaczej było z wagonem o numerze 2069, który został wyprodukowany w 1972 r. w Chorzowskiej Wytwórni Konstrukcji Stalowych (Konstal Chorzów). Do Wrocławia przybył i trafił na zajezdnię nr IV „Borek" przy ul. Powstańców Śląskich. Tam stacjonował do końca służby.
Nowe przegubowce z rodziny 102 były prawdziwą rewolucją na wrocławskich, i nie tylko zresztą, torach. Większa prędkość, mocniejsze hamulce, automatycznie zamykane drzwi – w porównaniu z wcześniejszymi pojazdami to był skok cywilizacyjny. – Ale wagony miały także pewien, nazwijmy to, „feler". Były szersze od tych jeżdżących po mieście wcześniej. W związku z czym w niektórych miejscach, mijając się, zahaczały o siebie. Dlatego praktycznie wszystkie trasy trzeba było przebudować, odsuwając od siebie tory – śmieje się Kołodziejczyk. I od razu uzupełnia: – Pojawił się jednak inny kłopot, bo przez ten zabieg zwężono nieco jezdnie i zdarzało się, że ciężarówki ocierały się o burty tramwajów.
Największą zaletą wagonu była jego pojemność, jako przegubowy mógł na swój pokład zabrać aż 185 pasażerów, z czego 32 na miejscach siedzących. – Także wnętrze zostało przywrócone do stanu oryginalnego. Myślę, że taki widok nie jest znany nawet osobom, które pamiętają podróże tymi wagonami w ostatnich latach. Przede wszystkim stanowisko motorniczego nie jest oddzielone kabiną, a jedynie przepierzeniem, tak jak było na początku – zaznacza Tomasz Paszko, motorniczy oraz wiceprezes Klubu. – Przywróciliśmy kremowo-seledynową kolorystykę okładzin. Wymieniliśmy podłogę oraz obicie foteli, a uchwyty, ramy okienne czy klosze zostały oczyszczone. Tramwaj wygląda jakby dopiero co wyszedł z fabryki – mówi Paszko. Prace prowadzono z początku w dawnych zakładach RMT Protram przy ul. Legnickiej we Wrocławiu, a po ich bankructwie – w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym S.A. w Krakowie.
Tramwaj typu 102Na o numerze 2069
rok produkcji: 1972
producent: Chorzowska Wytwórnia Konstrukcji Stalowych (Kosntal Chorzów)
długość: 19300 mm
szerokość: 2400 mm
wysokość: 3076 mm
masa własna: 25 990 kg
Liczba członów: 2
silniki: 4 × 41,5 kW
maksymalna prędkość: 55 km/h
pojemność: 185 osób
22 kwietnia odbędzie się dostępny dla wszystkich przejazd odrestaurowanego pojazdu, podczas którego udamy się w miejsca, które wagony typu 102Na szczególnie często odwiedzały w ruchu liniowym. Pojedziemy między innymi na Klecinę, pl. Staszica, Stare Mosty Mieszczańskie, Osobowice, ul. Robotniczą oraz w wiele innych miejsc. Nie obędzie się bez fotostopów, podczas których będzie można wykonać zdjęcia wagonu na tle charakterystycznych obiektów. Podróż zaczynamy o godzinie 10:00 na terenie zajezdni „Popowice" przy ulicy Legnickiej i kończymy w tym samym miejscu około godziny 17:00.
ZOBACZ: "Nowy" zabytkowy tramwaj we Wrocławiu. Popularny Konstal 102Na wraca na tory
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.