Legnica: Będą czyścić dno kąpieliska. Wędkarze niepocieszeni. Muszą przenieść tysiące ryb
Ośrodek Sportu i Rekreacji w Legnicy rozpoczyna czyszczenie części dna i nabrzeża miejskiego kąpieliska Kormoran. Usuwanie mułu i wymiana piasku będzie kosztowało ponad 80 tysięcy złotych i może się zakończyć nawet za dwa tygodnie. To oznacza spore problemy dla wędkarzy, którzy dwa lata temu zarybili zbiornik. Teraz ryby trzeba odłowić i przewieźć do innego stawu. Waldemar Kaman, szef legnickiego koła PZW podkreśla, że takich komplikacji można było uniknąć.
- Wystarczy mniej tej wody spuszczać. Ryba by się zgrupowała w głębszych miejscach i tam by przetrwała. Natomiast nikt nie chce z nami podjąć rozmów. Można byłoby wyczyścić raz a porządnie ten akwen i przynajmniej do dziesięciu lat mielibyśmy spokój z opuszczaniem i napuszczaniem wody - mówi.
Z kolei szef OSiR-u Andrzej Gąska podkreśla, że wędkarze przy podpisywaniu umowy o współpracę wiedzieli, że Kormoran co dwa lata będzie opróżniany.
- Jest to zbiornik przepływowy. Zbieramy różne żyzne części z pól uprawnych, bo Kanałem Rzeszotarskim dopływają nieczystości po powodziach. Trzeba czyścić ten zbiornik - zgodnie z instrukcją - czyścić tak, żeby woda była zdatna do kąpieli - wyjaśnia Gąska.
Polski Związek Wędkarski nie wyklucza, że do czasu unormowania sprawy w kolejnych latach nie będzie już zarybiał Kormorana.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.