Podróż w czasie. Zobacz Wrocław z 1998 roku [WIDEO]

W sumie ul. Traugutta się niewiele zmieniła.

Fajny old school'owy klimacik;) W ogóle we Wrocku dużo się zmieniło!!! Tamten dawny Wrocek i obecny to jak noc do dnia! Kto pamięta dawną estradę w Parku Południowym? Kto pamięta dawną pętlę tramwajowo-autobusową Krzyki? Znajdowała się ona jeszcze przed wiaduktem! Tory tramwajowe objeżdżały budynek szalet. W latach 90-tych spotykało się w tym parku w altanie, która stoi do dziś, ale jest już w marnym stanie(teraz się to nazywa Wzgórzem Benera). Tak samo w Parku Andersa był fajny odkryty basen i zjeżdżalnia MOSiR-u Południe, na który chodziło się za dzieciaka! No a później balety! Klub Dolmel przy Fabrycznej, którego już nie ma(budynek pozostał). Długo by opowiadać, wiele miejsc i tak pominąłem! Tamten dawny Wrocław miał w sobie to coś! Jak się chciało spokoju to można było znaleść takie miejsca. Jak się chciało poszaleć to było gdzie! Teraz ani nie ma gdzie się wyciszyć ani gdzie poszaleć. Niby wszystko takie cacy, ale jakoś sztucznie. Niby mniej patologii, a i tak nie jest bezpiecznie. Za dużo studentów i przyjezdnych. Postępując za szybko urbanizacja. Np. taki Ołtaszyn, dawniej fajna miejscówka do wypoczynku, dziś hałas niemalże jak w centrum. Może kiedyś było biedniej, ale dziś są bardzie popieprzone czasy i zbyt intensywne tempo życia. No i jak widzę tych ludzi na mieście to jacyś sztuczni, wyczesani i tylo w te smartfony się gapią bez przerwy cyborgi jedne zabiegane. Owszem powspominać można, ale tak się te czasy nie wrócą. Zresztą nie ma co całe życie pić na ławkach na obskórnym osiedlu, robiąc sobie z niego swoją enklawę bezpieczeństwa chroniącą przed brutalnym światem. Jednak nie ma co też być nadambitnym i ganiać za ulotnymi i tak rzeczami. Wrocław się zmienił i czy komuś się to podoba czy nie trzeba to zaakceptować! Młodzi i tak nie zrozumieją klimatu dawnego Wrocławia, ale może to i dobrze dla nich. Plusem, że nie ma już bezdomnych i narkomanów na Dworcu Głównym i w tym okropnym przejściu gdzie był sex shop(nie istniejącym już). Z dzisiejszego punktu widzenia choć mam sentyment do starych czasów, nie jadłbym już tych okropnych knych i choć było fajnie dobrze, że nie trzeba już jeździć Ikarusami 280(fajne ale nie na co dzień). A Wy macie jakieś miejsca i przemyślenia związane z dawnym Wrocławiem? Pozdro dla rodowitych Wrocławian (lokalny patriotyzm mi się udzielił hehe;)!!!

Wszystkie budynki z filmu stają do dziś. Zostały tylko odnowione.

Zdzichu, teraz też masz miasto, też się bawią, tylko głównie przyjezdni. Ech... Dużo fajnych wspomnień z kolorowego, stacji benzynowej czy okolic pogotowia. Teraz to już nie mój rejon, część znajomych albo nie żyje albo się wyprowadziła. Nie wiem czy to wiek czy na moich oczach miasto które znałem ginie - niby to samo, ale jednak inne, niby bardziej kolorowo i zadbanie, a jednak bardziej ponuro, niby tak europejsko i swojsko, ale jakoś bardziej obco. Oławka tak się zamuliła, że wygląda jak jeden wielki ściek, wycieli krzaki i drzewa wzdłuż muru wodociągów, wąskotorówy już nie ma, za to szarańcza uczelniana i z uwiądu marszałkowiego rozjeżdża resztki żywopłotu przy wódociągach. Nawet ryb nie połapiesz w ujściu. A mówią że miasto pięknieje... Chyba w rynku, gdzie od lat nie chadzam. Oddajcie mi Wrocław !!!

To bylo miasto ludzie pili I sie bawili