Wrocławianie szturmują zakłady wulkanizacyjne
Elżbieta Osowicz, GN |
Utworzono: 2018-04-14 18:34 | Zmodyfikowano: 2018-04-14 18:49
Zdjęcie ilustracyjne fot. flickr.com/Leo-setä (Creative Commons)
Punkty pracują pełna parą, ale umówienie terminu z dnia na dzień raczej graniczy z cudem. Trzeba czekać co najmniej kilka dni, albo pojechać za miasto. Przed Oleśnicą w niewielkim warsztacie kolejek nie ma:
Za tydzień powinno być już łatwiej, bo większość kierowców już wymieni opony.
Komentarze (2)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Opona całoroczna2018-04-14 22:38:43 z adresu IP: (178.235.xxx.xxx)
Odpowiedz
Poniżej 200 zł można kupić oponę całoroczną Kleber, Vredenstein, Dębica (Goodyear), etc. i mieć to całe szaleństwo na dwa lata z bani (na 4 sezony) nim się guma zestarzeje. Takie opony są lepsze od 5-6 letnich opon letnich czy zimowych, choćby tamte miały jeszcze sporo bieżnika.
zgłoś do moderacji
~senior 702018-04-15 11:41:58 z adresu IP: (78.9.xxx.xxx)
słusznie, jeździłem po Europie i Ameryce i oceniam że we Wrocławiu całoroczne wystarczą. Na prawdziwą śnieżną zimę musza być łańcuchy lub kolce. Europejska opona zimowa nie jest lepsza od letniej na kopnym śniegu, gołoledzi czy mokrym asfalcie. Lobby producenckie i sprzedajni dziennikarze wciskają naiwnym kit.