Młodszy inspektor Maciej Januszkiewicz nowym komendantem wrocławskiej policji

jesteś żałosnym człowiekiem i liczę ze przez swoje cechy charakteru będziesz wolno awansował

Był moim sąsiadem- zero kultury i nigdy z nikim się nie witał.Ciapcia.Żadna zmiana- zgadzam się w pełni.

Nic się nie zmieni. Nowy komendant będzie traktował swój awans do Wrocławia jak kolejny przystanek w swojej karierze.Dla wrocławskiej policji podobnie jak jego poprzednicy nie zrobi nic,będzie tylko myślał jak awansować do wojewódzkiej. Będzie bezwzględnie wykonywał polecenia swoich przełożonych, czyli wykazywał bezlitośnie oszczędności na zwykłych policjantach. Tak było zawsze,tak jest i dzisiaj. Mierny,ale wierny.

Nie chcę nikogo obrażać, ale dla mnie wyższa szkoła w Zelonej Górze to żenada.

Co Panie Koń, na studiach nie najlepiej Panu szło? Notorycznie oblewał Pan egzaminy,w końcu dali Panu dyplom z litości.To widać,bo ma Pan teraz kompleksy i próbuje się Pan wywyższać. Żałosne. Słuchajcie policjanci,chamska wypowiedź Konia pokazuje,że policjant jednak powinien mieć wyższe wykształcenie.Tak dla siebie,dla własnej asertywności, żeby żadne bydło nam nie ciukało.

Oczywiście poprawiam się:żeby wstąpić do policji trzeba mieć co najmniej średnie wykształcenie.????

Siedzę w KP,wchodzi naczelnik i twierdzi,że na dole jest sędzia i chce zgłosić zawiadomienie,ale to co chce zgłosić nie nadaje się na zawiadomienie i nikt nie chce mu tego powiedzieć,dyżurny próbował,ale sędzia zaczął się wydzierać i ja mam zejść do niego. Zapraszam sędziego do mojego pokoju,to co opowiada nadaje się na notatkę,więc pisze notatkę. Niestety mój wyraz twarzy mówi wszystko:"facet co ty pierniczysz".Sędzia inteligentny człowiek więc się zorientował i zaczęło się:"ja bardzo szanuję pracę policji,wasza praca jest bardzo ważna i odpowiedzialna" Żeby nie było,że mnie matka nie wychowała grzecznie odpowiadam "ależ praca sędziego jest chyba najważniejsza i najbardziej odpowiedzialna,sędzia wydaje przecież wyrok,a to największa odpowiedzialność" Wiecie co odpowiedział? Sędzia odpowiedział tak:" Tak moja praca jako sędziego jest odpowiedzialna, ja też pracuję z gów..em,ale do mnie trafia gów..o już obrobione,to wy policjanci je obrabiacie,dlatego bardzo szanuję waszą pracę" Inny przykład:wchodzę do sekretariatu do sądu,w sumie nie jako glina tylko kurator. Sekretarka informuje mnie radośnie,że Sędzina napisała na mnie pochwałę.Pytam ze zdziwieniem:"to sędziowie już nie mają co robić i piszą pochwały na policjantów?Przecież ja wykonuję tylko swoją pracę nic sensacyjnego nie robię,co się temu Sędziemu stało?"Sekretarka odpowiedziała:"ja tam nie wiem,ale Sędzia powiedział,że gdyby nie policja to należałoby zamknąć wszystkie Sądy,łącznie z prokuraturą na czele"Panie Koń ja oczywiście się absolutnie nie chwalę,wyżej wymienionymi przykładami z życia wziętymi.Pochwalę się czymś innym:mam wyższe wykształcenie wrą z dyplomówką na kierunku prawniczym,ale nigdy w życiu nie przyszło by mi do głowy gardzić człowiekiem,który np skończył zawodówkę,bo to świadczyłoby o moim poziomie. To,że ktoś skończył zawodówkę nie znaczy,że jest gorszym człowiekiem.Dla Pana wiadomości,w policji nie ma ludzi po zawodówce,bo żeby wstąpić do policji trzeba mieć co najmniej wyższe wykształcenie.Powiem Panu więcej.Czasami z prostymi ludźmi człowiek się szybciej dogada niż z tzw inteligencją,która czasami swoim zachowaniem i słownictwem przypomina bydło rogate.

I znowu bydło przemówiło.Wigilię mamy czy jak.To chyba nie te święta.

Do policjanta- kogo ty uczysz???? Asesor to ci nawet ręki nie poda nie mówiąc o prokuratorze, jaka ty masz wiedzę prawnika???? chyba robotnika po przyzakładówce bez szans na maturę. Stań przed lustrem i popatrz na siebie widzisz sweter i dżinsy? Jesteś tylko tempym policjantem.

W fabryce nie prowadzisz spraw karnych od A do Z i to najlepiej w taki sposób,żeby prokuratorowi nadzorującemu Twoją pracę pozostała do wykonania tylko jedna czynność: przybicie pieczątki. W fabryce nie uczysz jako stary dochodzeniowiec młodych asesorów (asesor to prokurator) ich pracy. Nie tłumaczysz im,jak lepiej postąpić w danej sytuacji.Nie tłumaczysz im,że z takim materiałem dowodowym to mogą oskarżać,a z takim to nie mają szans w sądzie. W fabryce nie analizujesz skomplikowanych umów gospodarczych albo akt w KRS żeby dopaść oszustów. W fabryce nie musisz mieć wiedzy prawniczej na poziomie praktykującego prawnika, żeby obrońca podejrzanego nie zapędził Cię na przesłuchaniu w kozi róg. To wszystko robisz w fabryce?Tak?A to rzeczywiście mnie zdziwiłeś.

Żeby pracować w fabryce musisz przechodzić badania psychologiczne? W fabryce użerasz się z patologią?W fabryce zabierasz do radiowozu zawszonych, leżących we własnych odchodach ludzi? Pracując w fabryce spędzasz wigilię w melinie nad rozkładającymi się zwłokami ludzkimi? W fabryce musisz się liczyć tym,że idziesz właśnie zatrzymać człowieka,który w systemie ma opis:"uwaga AIDS". W fabryce nie płacą ci za nadgodziny? W fabryce możesz zginąć każdego dnia,bo ktoś ma ochotę okradać bankomaty i strzelać do policjantów jak do kaczek?Z fabryki mogą cię zwolnić z pracy,bo jako pasażer siedziałeś obok nietrzeźwego kierowcy? W fabryce mogą Cię wyrzucić z pracy,tylko dlatego,że ktoś napisał na Ciebie niepotwierdzony anonim? W fabryce musisz znać kodeks karny i kodeks postępowania karnego na poziomie prokuratorów? Nie chce mi się podawać więcej różnic. Acha i jeszcze jedno?Żeby pracować w fabryce musisz mieć co najmniej nieposzlakowaną opinię?W fabryce musisz informować kogokolwiek czy masz znajomych za granicą i utrzymujesz z nimi kontakty? Czy wstępując do fabryki,ktoś sprawdza Twoją rodzinę,kim są gdzie pracują?Czy pracując w fabryce musisz mieć zgodę swojego szefa,żeby dorobić sobie uczciwie po godzinach?

Ale tak jest wszędzie. W każdej fabryce robotnik pracuje na sukces prezesa. Zdziwiony ? Takie życie.

Plus posadka na jakiejś prywatnej pseudouczelni.

Kozak powiedział tylko to co widać: "król jest nagi"

pokaz swoją gębę to porównamy, śmieszny kozaku

Lepiej żeby tacy fachowcy nic nie robili,bo tylko wstyd policjantom w terenie przynoszą. Już się mistrzowie z wojewódzkiej wepchali pani dziennikarz do mieszkania. Mieli super rozpoznanie:"kobieta o imieniu Ewa,mieszka mniej więcej tu i tu"Podobno takie prostactwo pokazali,że patologia lepiej się zachowuje. Więcej takich plecaków z wojewódzkiej skazanych na sukces nam potrzeba. To było chyba w Radomiu,trąbią o tym od rana w radiu. Kto się ma za takich nieudaczników wstydzić? Kiedyś wojewódzka ściągała sobie doświadczonych policjantów z terenu,dzisiaj to sami spadochroniarze. Zero przygotowania, poziom inteligencji i kultury osobistej żaden.Ale najważniejsze to mieć plecy i piąć się wyżej. Nikt z tym nic nie robi.

Polemizowałbym z Panem.W SB tak jak w SS czy NKWD pracowali oczywiście prymitywni sadyści,ale byli też ludzie bardzo inteligentni.Proszę sobie przypomnieć jak rozpracowywano polskich oficerów zamordowanych w Katyniu. Ostatecznie zamordowali ich rzeźnicy,ale rozmowy z nimi prowadził bardzo przebiegły i inteligentny funkcjonariusz NKWD.Niby prowadził luźną "przyjacielską"rozmowę,de facto wydawał wyroki śmierci.

W SB pracowali skundleni nieudacznicy życiowi, ludzie bez perspektyw, bydło pierwszego sortu, debile po przyzakładówkach, hołota wiejska. Dzisiaj nasrałbym esbekowi byłemu w usta i sąd każdej instancji mnie uniewinni. Większość z nich już dawno jest alkoholikami i dlatego PIS dał im przymusowy odwyk ( 1600 netto) buhahhahha........

No i co z tego,że wśród SB zdarzali się inteligentni ludzie ?Wśród SS i NKWD też byli inteligentni ludzie,co nie znaczy,że nie byli zbrodniarzami,którzy dorobili się luksusowego życia na krzywdzie ludzkiej. Tacy inteligentni byli i nie przeszkadzało im to mordować niewinnych ludzi. Stalin też był inteligentny.

W SB PRACOWALI BARDZIEJ INTELIGENTNI LUDZIE NIŻ OBECNIE W POLICJI.

proste jazda z frajerami