Po blisko 2-letniej przerwie w końcu mają wodę w kranie. Pomogli dobrzy ludzie
Lepszego prezentu nie mogli sobie wymarzyć. W ich kranach po blisko 2-letniej przerwie popłynęła woda z własnej studni. Pomogli dobrzy ludzie. Historię Pań Markowskich z Nowej Rudy przybliżaliśmy na antenie Radia Wrocław w październiku ubiegłego roku. Przez konflikt sąsiedzki, odcięto im dostęp do studni. 92-latka z córką musiały korzystać z wody butelkowanej oraz tysiąc-litrowego zbiornika wypożyczonego przez wodociągi. Raz w miesiącu, po telefonie napełniano go wodą z beczkowozu. Dowóz finansowały wodociągi. Za wodę płaciły lokatorki. Po emisji materiału, zgłosiła się do nas firma zainteresowana pomocą, którą skontaktowaliśmy z rodziną. Efekt? Wczoraj wywiercono studnię:
Załatwianie formalności trwało kilka miesięcy. Odwiert studni sfinansowano ze środków sponsora oraz zbiórki na portalu internetowym. Skoro odwierca się studnie na drugim końcu świata, nie możemy nie reagować na lokalne problemy - mówi Karol Ostrowski z Fundacji Czynów Szlachetnych z Wrocławia:
Rodzinie pomogli też znajomi z pracy. Do odwiertu wytypowano firmę z okolic Dusznik-Zdroju. Wczoraj, w dzień wody, późnym popołudniem do radia dotarła informacja o powodzeniu akcji.
Reporter Radia Wrocław, Bartosz Szarafin rozmawiał z wykonawcą, Romanem Kowalewskim:
Teraz zbiornik i pomoc beczkowozu nie będą już potrzebne.
A przypomnijmy - Panie Markowskie z Nowej Rudy padły ofiarą sąsiedzkiego sporu. Przez próby unormowania statusu prawnego budynku, w którym mieszkają od dekad - sąsiad odciął im wodę, którą od lat pobierano ze studni na jego działce.
ARTYKUŁ Z PAŹDZIERNIKA 2017 r.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.