Anna Zalewska składa pozew przeciwko Grzegorzowi Schetynie [POSŁUCHAJ]
Minister edukacji Anna Zalewska zapowiedziała dziś we Wrocławiu, że jutro złoży pozew przeciwko Grzegorzowi Schetynie. Zdaniem Zalewskiej szef Platformy Obywatelskiej insynuował, że ma ona coś wspólnego ze sprawą wyprowadzania pieniędzy z wrocławskiego oddziału PCK (KLIKNIJ I CZYTAJ WIĘCEJ):
- Traktuję te pytania i insynuacje jako oszczerstwo, dlatego jutro podpisuję pozew do sądu. Oskarżam Grzegorza Schetynę o to, że posługuje się oszczerstwami. Jeszcze raz składam oświadczenie, że z nieprawidłowością w PCK nie mam nic wspólnego - mówi Anna Zalewska:
Przypomnijmy - w lutym w wyniku śledztwa zatrzymano 5 osób w tym radnego województwa Jerzego G. wybranego z list Prawa i Sprawiedliwości. Jako jedyny został aresztowany na trzy miesiące, jest podejrzany o wyprowadzenie miliona złotych z wrocławskiego oddziału PCK. Konsekwencją afery jest też rezygnacja z członkostwa w PiS posła Piotra Babiarza, byłego szefa wrocławskich struktur partii.
ZOBACZ KONIECZNIE: Trzęsienie w Prawie i Sprawiedliwości - Piotr Babiarz poza partią [KOMENTARZE]
Wcześniej Zalewska zażądała przeprosin od Schetyny ws. wypowiedzi dotyczącej afery PCK informując, że wysłała pismo przedsądowe i daje tydzień szefowi PO.
Rzecznik PO Jan Grabiec, poproszony wtedy o komentarz do oświadczenia szefowej MEN, wyraził pogląd, że to Anna Zalewska powinna przeprosić "za to, że jej najbliżsi współpracownicy brali udział w wyprowadzaniu pieniędzy z PCK". "To jest szczególnie ohydny rodzaj przestępstwa, kiedy pozbawia się najuboższych, najsłabszych środków, które powinny do nich trafić" - ocenił polityk.
Wrocławska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nieprawidłowości w dolnośląskim oddziale PCK w połowie 2017 r. Doniesienia o nieprawidłowościach złożyło niezależnie od siebie kilka osób, m.in. prezes oddziału PCK i jeden z pracowników. Pod koniec lutego wrocławska prokuratura poinformowała, że wybrany z listy PiS radny Sejmiku Województwa Dolnośląskiej Jerzy G. został aresztowany. Jak powiedziała wówczas PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu Małgorzata Klaus w sprawie zatrzymano łącznie pięć osób.
Spośród podejrzanych jedynie Jerzy G. został aresztowany, w stosunku do pozostałych osób prokurator zastosował wolnościowe środki zapobiegawcze.
Od kilku miesięcy w kontekście nieprawidłowości we wrocławskim PCK pojawiało się nazwisko posła PiS Piotra Babiarza, szefa wrocławskich struktury PiS. Babiarz był członkiem zarządu wrocławskiego PCK. 7 marca poseł poinformował na swoim profilu na Facebooku, że zrezygnował w członkostwa w partii. Dodał, że decyzja podyktowana jest względami osobistymi.
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zapewnił, że śledztwo w sprawie nieprawidłowości we wrocławskim PCK prowadzone jest intensywnie i uczciwie; prokuratura traktuje wszystkich na "równi z prawem" - powiedział.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.