Platforma Obywatelska przeciwko wolnym niedzielom
- Zdaniem polityków PO jest to naruszanie wolności Polaków do robienia zakupów wtedy, kiedy chcą - mówił senator Jarosław Duda:
- To jest jawna ingerencja w wolność Polaków. W możliwość wyborów. Wychowywanie społeczeństwa poprzez system nakazowy. Musimy i chcemy zaprotestować. Naszym zdaniem doprowadzi to do likwidacji 80 tysięcy miejsc pracy w całym kraju - mówił senator i szef wrocławskich struktur PO.
- To także odbieranie możliwości pracy w weekendy np. studentom - mówił poseł Sławomir Piechota:
- Często w niedzielę dorabiają na przykład ci, którzy w tygodniu studiują i nie mogą pracować. I teraz ci ludzie taką możliwość utracą. Czy chciałby pan im powiedzieć, że będą mieli wolną niedzielę i nie będą mogli zarabiać na studia? - pytał retorycznie poseł.
- Rozwiązanie wprowadzone przez rzad Prawa i Sprawiedliwości odbije się na naszej gospodarce - mówiła posłanka Aldona Młyńczak:
- Możemy wszystko uregulować zmianami w kodeksie pracy. Ta ustawa sprawi, że straci wiele osób. Między innymi klienci, którzy chcą pójść na zakupy w niedzielę, bo często jest to swojego rodzaju tradycja rodzinna. Pewna celebracja. Stracą też pracownicy, którzy będą mieli niższe zarobki - argumentowała posłanka.
Z kolei za zaostrzeniem ustawy dot. dnia wolnego od handlu w niedzielę jest Solidarność. Zdaniem związkowców trzeba rozwiązać jeszcze kwestię czasu otwarcie sklepów w sobotę, tak by pracownicy mogli wrócić do domu wcześniej niż np. o 22:00.
Podobne rozwiązania, jak to które wchodzi w życie jutro funkcjonują też w innych krajach europejskich. Np. w Belgii w niedzielę nie zrobimy zakupów niemal w żadnym dużym sklepie, a w poniedziałki nie zjemy np. w restauracji.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.