Ukradł własne auto. Grozi mu do 10 lat więzenia

Siedząca za kierownicą kobieta była tak pijana, że miała problem z utrzymaniem kierunku ruchu pojazdu. Szybko okazało się też, że kilka godzin wcześniej auto zostało skradzione. - Złodziej - też pijany - siedział na fotelu pasażera - wyjaśnia asp. sztab. Jan Pociecha.

43-letni mieszkaniec Lubina sprzedał swój samochód, bo potrzebował gotówki. Nowemu właścicielowi przekazał tylko jeden kluczyk do auta. Drugi - na wszelki wypadek - zostawił sobie. Gdy stwierdził, że potrzebuje środka transportu, udał się w miejsce, gdzie obecnie parkowane było auto i odjechał.

Gdy złodziej i jego koleżanka wytrzeźwieją, dowiedzą się, że grozi im więzienie. Mężczyźnie nawet 10 lat, kobiecie - za jazdę na podwójnym gazie - 2 lata.