Koniec śledztwa ws śmierci Igora Stachowiaka
Postępowanie w poznańskiej prokuraturze dobiega końca. Dwie sekcje zwłok, we Wrocławiu i w Wielkopolsce, dodatkowa opinia biegłych z Łodzi, burza medialna po ujawnieniu nagrań z policyjnego paralizatora, przesłuchania świadków, zbieranie dowodów - to wszystko już za nami. Jak niedawno informowała prokurator Magdalena Mazur, ostatni krok to zapoznanie się z aktami sprawy przez strony. Zarówno rodzina Igora Stachowiaka, jak i obrońcy policjantów już je widzieli i czytali. Śledczym zostało więc sporządzenie aktu oskarżenia.
Jak dowiedzieliśmy się od rzecznik prokuratury w Poznaniu, postępowanie ma zostać zakończone do końca tego tygodnia, a później akt oskarżenia w ciągu 14 dni trafi do wrocławskiego sądu. - Wszystkie nasze obecnie działania zamierzają do tego by zakończyć postępowanie dziś lub jutro - mówi prokurator Magdalena Mazur-Prus.
ZOBACZ TAKŻE:
- Maciej Stachowiak: "Syn był katowany, męczony, torturowany". Prokuratura: "Film to za mało"
- Bronią policjantów, którzy zatrzymywali Igora Stachowiaka
- Policjant, który raził Igora Stachowiaka prądem został zwolniony
Zarzuty przekroczenia uprawnień i znęcania się nad 25-latkiem w tej sprawie przedstawiono czterem policjantom: Adamowi W., Łukaszowi R., Pawłowi P. oraz Pawłowi G. Żaden z nich nie pracuje już w policji. Stanowiska w związku ze sprawą Stachowiaka stracili też szefowie wrocławskiej struktur: między innymi komendant wojewódzki Arkadiusz Golanowski oraz komendant miejski Dariusz Kokornaczyk.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.