Szczypiorniści z regionu walczyli ze zmiennym szczęściem
Głogowianie, którzy grali bez swojego najlepszego snajpera Kamila Sadowskiego, musieli się mocno natrudzić, by wywieźć wygraną z Opola. Mecz obfitował w walkę, faule, wykluczenia i kartki. Aż dwie czerwone (z gradacji) zobaczyli zawodnicy gospodarzy. Nie brakowało też dramaturgii. Losy spotkania rozstrzygnęły się dopiero w samej końcówce. Bohaterem okazał się Michał Kapela. Bramkarz Chrobrego bronił w nieprawdopodobnych sytuacjach i na świetnym (56 procent) poziomie skuteczności. To właśnie jego interwencje między słupkami (w całym meczu 20 obron na 36 rzutów) zatrzymały pościg gospodarzy. Jeszcze w 49. minucie był remis 22:22. Potem dzięki trafieniom Adama Babicza, Tomasz Klingera i Damiana Krzysztofika głogowianie odskoczyli na 5 goli. Kapela skapitulował dopiero w ostatniej minucie po rzucie Maciej Zarzyckiego, gdy wynik był już przesądzony.
Gwardia Opole - Chrobry Głogów 23:28 (13:13)
Gwardia: Malcher, Zembrzycki - Zadura 6, Mauer 4, Lemaniak 3, Mokrzki 3, Tarcijonas 3, Zarzycki 3, Siwak 1, Jankowski, Łangowski, Morawski, Milewski.
Chrobry: Stachera, Kapela - Klinger 5, Babicz 4, Krzysztofik 4, Kubała 3, Orpik 2, Gujski 2, Płócienniczak 2, Wierucki 2, Rydz 1, Tylutki 1, Świtała 1, Biegaj.
Podbudowani trzema wygranymi z rzędu, w tym sensacyjnym triumfem nad Górnikiem Zabrze, jechali do Elbląga szczypiorniści z Lubina. Zespół Mebli Wójcik Elbląg zatrzymał jednak zwycięski marsz Miedziowych, rewanżując się tym samym Zagłębiu za przegraną w pierwszej rundzie. Mecz układał się po myśli gości jedynie przez pierwszy kwadrans. Potem elblążanie po serii trafień Piotra Adamczak i Jakuba Morynia odskoczył na 4 gole. Duet gospodarzy dał się tego dnia mocno we znaki Miedziowym, zdobywając w sumie 18 bramek. Po stronie Zagłębie tradycyjnie brylował Arkadiusz Moryto, zdobywca ośmiu goli, a kolejne bardzo dobre zawody rozegrał obrotowy Tomasz Pietruszko (5 bramek – 83% skuteczności). Po przerwie drużyna z Elbląga systematycznie powiększała przewagę, która w 44, minucie wynosiła już 9 trafień. Dopiero w samej końcówce skuteczne akcje lubinian pozwoliły przyjezdnym odrobić część strat.
Meble Wójcik Elbląg - Zagłębie Lubin 37:30 (18:14)
Meble-Wójcik: Kiepulski, Ram – Grzegorek 4, Miedziński, Lachowicz, Szopa 5, Nowakowski 1, Załuski, P. Adamczak 8, Netz 1, Moryń 10, Kupiec 1, Tórz 4, Koper 3.
Zagłębie: Małecki, Wiącek – Stankiewicz, Przysiek, Kużdeba, Mrozowicz 3, Pawlaczyk 1, Szymyślk 4, Pietruszko 5, Moryto 8, Jaszka 3, Dudkowski 4, Mollino 1, Sroczyk 1.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.