Asseco Resovia za mocna dla siatkarzy z Lubina
Gospodarzom w odniesieniu pewnego zwycięstwa nie przeszkodził brak Marcinka Możdżonka. Reprezentant Polski naderwał przyczep mięśnia półbłoniastego uda i nie zagra już w tym sezonie.
Początek spotkania był wyrównany, ale potem na 3-punktowe prowadzenie wyszli Miedziowi. Czas wzięty przez trenera Andrzeja Kowala szybko przyniósł efekty. Seria dobrych zagrywek Aleksandra Śliwki i skuteczne zagrania Jakuba Jarosza pozwoliły rzeszowianom odskoczyć na 6 punktów (16:10). Ambitnie grający lubinianie zdołali dojść gospodarzy na jeden punkt, ale końcówka należała do zespołu Asseco. Wygraną do 22 zapewnił miejscowym atak Thibaulta Rossarda.
W drugiej odsłonie znów moment słabszej gry Cuprum przesądził o końcowym rezultacie Od wyniku 9:9, rzeszowianie ponownie za sprawą bardzo skutecznego tego dnia Jarosza odskoczyli najpierw na 2, a potem na 4 punkty (16:12). Czas dla trenera lubinian sprawił, że jego zespół przebudził się w końcówce tej partii, ale strat nie udało się już odrobić. Pierwszą piłkę setową, przy stanie 24:20, na zwycięstwo Resovii zamienił Dominik Deptowski.
W trzeciej partii prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Lepiej zaczęli lubinianie, ale potem inicjatywę odzyskali gospodarze, którzy prowadzili już 11:7. Wtedy nastąpił kolejny zryw Cuprum. Ekipa z Dolnego Śląska, walcząca o przedłużenie losów rywalizacji, za sprawą świetnych akcji Robert Tahta oraz Łukasza Kaczmarka zdobyła 5 punktów z rzędu i odzyskała skromne prowadzenie. Riposta rzeszowian była natychmiastowa. Po punktach najlepszych w szeregach Asseco: Jarosza, Śliwki i Rossarda zespół trenera Kowala znów miał przewagę. Od stanu 21:19 już do końca punktowali tylko gospodarze. Ich wygraną przypieczętował atak z przechodzącej piłki Francuza Rossarda.
Asseco Resovia Rzeszów - Cuprum Lubin 3:0 (25:22, 25:20, 25:19)
Asseco Resovia: Tichacek, Śliwka, Perłowski, Jarosz, Rossard, Dryja, Masłowski (libero) oraz Chinenyeze, Depowski.
Cuprum: Kaczmarek, Biegun, Taht, Masny, Gunia, Hain, Kryś (libero) oraz Smoliński, Gorzkiewicz, Patucha.
MVP: Jakub Jarosz (Asseco Resovia).
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.