Czarni – Turów 69:72: Przełamanie!

To dopiero drugie wyjazdowe zwycięstwo Turowa w tym roku i piąte w całym sezonie. Ale jakże cenne. Zgorzelczanie wciąż mają szanse na zajęcie czwartego miejsca po rundzie zasadniczej. I przede wszystkim pozbyli się presji, z którą od jakiegoś czasu musieli się mierzyć przed każdym spotkaniem na wyjeździe.

Wicemistrzowie Polski rozpoczęli mecz spokojnie. Tradycyjnie trener Urlep postawił głównie na szczelną defensywę. W ten sposób udało się zatrzymać najgroźniejszych zawodników gospodarzy. A dla Turowa punktował niezawodny Michael Wright, który z łatwością ogrywał Chrisa Bookera i do przerwy zespół ze Zgorzelca prowadził 34:31.

W trzeciej kwarcie w ataku Wrighta wspomógł w końcu Justin Gray, a na tablicach o zbiórki świetnie walczyli Chris Johnson i Brandon Wallace. Coraz lepiej grający zgorzelczanie wygrali tę część meczu różnicą ośmiu punktów i wydawało się, że czwarta kwarta będzie tylko formalnością.

Rozluźnieni gracze Turowa zaczęli jednak popełniać błędy. W ataku razili nieskutecznością, a w obronie zostawili rywalom zbyt dużo miejsca. Po rzucie za trzy Bookera i kilku dobrych akcjach Tyrone'a Brazeltona Czarni zmniejszyli szybo straty do zaledwie dwóch punktów.

Końcówka była niezwykle emocjonująca. Na szczęście w porę przypomniał o sobie Wright. Ważne punkty zdobyli też Bartosz Bochno i Michał Chyliński i wicemistrzowie kraju ponownie odskoczyli rywalom. Na krótko. Po trójce Mantasa Cesnauskisa na niecałą minutę przed końcem było już tylko 70:69 dla Turowa. W decydującym momencie Chyliński trafił dwa rzuty wolne, a Cesnauskis pomylił się z dystansu i tym samym zgorzelczanie wygrali 72:69.

Energa Czarni Słupsk - PGE Turów Zgorzelec 69:72 (17:16, 14:18, 14:22, 24:16)

Czarni Słupsk: Chris Booker 15, Alex Harris 12, Mantas Cesnauskis 11, Tyron Brazelton 10, Paweł Leończyk 10, Marcin Sroka 8, Dawid Przybyszewski 3, Chris Daniels 0, Wojciech Żurawski 0, Jacek Sulowski 0.

PGE Turów Zgorzelec: Michael Wright 26, Justin Gray 15, Michał Chyliński 6, Krzysztof Roszyk 5, Adam Wójcik 4, Bartosz Bochno 4, Chris Johnson 4, Konrad Wysocki 3, Brandon Wallace 3, Jarryd Loyd 2.