Jeleniogórski szpital wreszcie doczekał się oddziału ratunkowego z prawdziwego zdarzenia

Skróci się czas oczekiwania na przyjęcie przez lekarza, pacjenci będą mogli też liczyć na dużo dokładniejszą diagnozę. Tak ma wyglądać praca Szpitalnego Oddziału Ratunkowego jeleniogórskiego szpitala, który został otwarty dzisiaj po ponad półrocznym remoncie. Rozbudowano go i doposażono w nowoczesny sprzęt diagnostyczny. Dyrektor szpitala Tomasz Dymyt nie ukrywa, że zrobił to dla pieniędzy:

- Nasz SOR dotychczas był finansowany na poziomie stawki dobowej w wysokości 19 tysięcy, a SOR podobny w Legnicy był finansowany na poziomie 29 tysięcy. 10 tysięcy na dobę, to 3,5 miliona w roku, tylko dlatego, że nie potrafiliśmy spełnić standardów - tłumaczy Tomasz Dymyt.

Ordynator oddziału Krzysztof Wolski zapewnia, że obsługa będzie lepsza i skróci się m.in. czas oczekiwania na pacjentów:

- Na oddziele zmieni się praktycznie wszystko. Ciąg przebiegu pacjenta będzie taki, jak to powinno wyglądać w przypadku nowoczesnych szpitali - mówi Krzysztof Wolski.

Do tej pory SOR funkcjonował na dawnej izbie przyjęć i nie spełniał obowiązujących obecnie standardów. Dyrektor szpitala liczy, że dzięki tej inwestycji dobowy kontrakt wzrośnie o około 10 tysięcy złotych. SOR jeleniogórskiego szpitala przyjmuje ponad 2,5 tysiąca pacjentów miesięcznie.

Remont kosztował ponad 5 milionów złotych a środki szpital pozyskał z Regionalnego Programu Operacyjnego.