Generalskie szlify dla Dariusza Parylaka
Leszek Mordarski, GN |
Utworzono: 2018-02-24 14:03
10bkpanc.wp.mil.pl
Andrzej Duda 1 marca wręczy nominacje na pierwszy i kolejne stopnie generalskie i admiralskie 14-tu oficerom. Rzecznik Biura Bezpieczeństwa Narodowego Marcin Skowron podał, że wśród awansowanych są szef Sztabu Generalnego oraz dowódcy generalny i operacyjny rodzajów Sił Zbrojnych.
Nominacje na pierwszy stopień generalski otrzyma siedmiu oficerów - sześciu pułkowników i jeden komandor. Jest wśród nich dowódca 10-ej Brygady Kawalerii Pancernej ze Świętoszowa pułkownik Dariusz Parylak.
Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Paweł2018-02-24 16:18:19 z adresu IP: (81.190.xxx.xxx)
Odpowiedz
Nachodzi mnie taka refleksja...
W 1939 r. w Wojsku Polskim było na stopie pokojowej 30 dywizji piechoty. Większością z nich dowodzili pułkownicy, tylko niektórymi generałowie brygady. Połową ówczesnych brygad kawalerii dowodzili również pułkownicy, druga połową generałowie brygady. 10 BK, której tradycje kultywuje 10 BKPanc ze Świętoszowa, dowodził również pułkownik - Stanisław Maczek.
Po co więc na gwałt awansować tylu ludzi na generałów?
W 1939 r. Wojsko Polskie na stopie POKOJOWEJ (czyli przed ogłoszeniem mobilizacji - na wojnę z Niemcami) liczyło 275 tysięcy żołnierzy - ponad 2,5 raza więcej niż obecnie, a mimo to tamta armia miała mniej generałów niż obecne Wojsko Polskie. Żaden oficer nie będzie lepszym dowódcą tylko dlatego, że ma generalskie wężyki. A na siłę produkuje się generałów. Tyle moja refleksja...
PS Na polach bitew Kampanii Polskiej 1939 r. wielu polskich generałów zawiodło.
zgłoś do moderacji