Dwóch działaczy KOD-u stanęło przed jeleniogórskim sądem

Gabriela Stefanowicz, GN | Utworzono: 2018-02-22 16:02 | Zmodyfikowano: 2018-02-22 16:05
Dwóch działaczy KOD-u stanęło przed jeleniogórskim sądem - fot. Gabriela Stefanowicz
fot. Gabriela Stefanowicz

W jeleniogórskim sądzie rozpoczęła się sprawa przeciwko dwóm działaczom KOD-u, którzy podczas wizyty minister Anny Zalewskiej w grudniu 2016 roku mieli napaść na nieumundurowanych policjantów i dopuścić się ich znieważenia. Oskarżona tak relacjonuje całe zajście:

- Zostałam napadnięta przez dwóch mężczyzn. W wyniku szamotaniny miałam liczne obrażenia - tłumaczy Agnieszka Grzęda. 

Prokurator Robert Lemieszewski wskazał na mocno medialny charakter sprawy i na niską szkodliwość czynu. Jednak jak mówił wszystko wskazuje na to że naruszono nietykalność policjantów:

- To postępowanie zostało przeprowadzone w sposób drobiazgowy i pełny. Fakty, które ustalono w tym postępowaniu, zostały w całości potwierdzone zebranymi dowodami - tłumaczy Lemiszewski.

Sąd powołał na świadków ponad 30 osób z czego 8 udało się dzisiaj przesłuchać. Oskarżeni, którym grożą dwa lata więzienia, nie przyznają się do winy.


 

 


Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~KONRAD2018-02-22 16:43:21 z adresu IP: (37.47.xxx.xxx)
Ciekawe co szybciej nastąpi prawomocny wyrok w tej sprawie czy zanik działań KOD-u z powodu braku chętnych do dalszej w nim działalności (-: