Superliga: Zagłębie rozgromiło Spójnię, Chrobry wysoko przegrał z Vive
Spójnia Gdynia - MKS Zagłębie Lubin 19:33 (9:16)
Po siedem razy do bramki rywali trafiali Michał Stankiewicz i Arkadiusz Moryto, sześć bramek zdobył Łukasz Kużdeba, a pięć wychowanek miedziowych Marcel Sroczyk, dla którego był to dopiero trzeci występ w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Gospodarze zaczęli od bramki Mariusza Czai, ale wyrównaną walkę byli w stanie prowadzić jedynie przez niespełna dwadzieścia minut. W osiemnastej minucie na 8:7 bramkę zdobył wspomniany Czaja, ale było to ostatnie prowadzenie gospodarzy. Mało tego. Lubinianie do końca pierwszej połowy zagrali fenomenalne zawody w defensywie, tracąc w ostatnich dwunastu minutach tylko jedną bramkę oraz w ofensywie, gdyż sami trafiali do siatki rywali aż dziewięć razy!
To był spory cios w gospodarzy, którzy stracili praktycznie wiarę w zwycięstwo. Miedziowi natomiast złapali wiatr w żagle i po zmianie stron nadal punktowali rywali. Dziesięć minut po przerwie przewaga Zagłębia wzrosła do dziesięciu bramek, ale na tym się nie skończyło. Skuteczna gra wymienionej na początku czwórki dała miedziowym cztery punkty i pewne zwycięstwo, najwyższe w obecnym sezonie.
Spójnia: Głębocki, Michalczuk, Zimakowski – Brukwicki 3, Czaja 3, Jamioł 2, Męczykowski, Pedryc, Lisiewicz 1, Marszałek, Pedryc 2, Rychlewski 5, Krawczenko 1, Wolski, Ćwikliński 2.
Zagłębie: Małecki, Skrzyniarz – Gębala, Mollino 3, Mrozowicz 1, Pawlaczyk 1, Przysiek, Szymyślk, Moryto 7, Kużdeba 6, Pietruszko 3, Stankiewicz 7, Sroczyk 5
Chrobry Głogów - PGE VIVE Kielce 28:43 (14:19)
- Potrafiliśmy chwilę pograć jak równy z równym, ale nie zaowocowało to dobry wynikiem i przegraliśmy wysoko - mówi rozgrywający Adam Babicz:
- Jak uczyć się to właśnie od najlepszych - dodaje inny z rozgrywających Krzysztof Tylutki:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.