Hubert Hurkacz awansował do drugiej rundy challengera w Kioto
Pierwsza partia zaczęła się od niespodzianki. Sklasyfikowany na 219. miejscu w rankingu ATP Polak przegrał gem serwisowy z 722. rakietą świata. Hurkacz wyrównał stan seta w czwartym gemie. Potem kluczowe były gemy numer 11. i 12. Najpierw wrocławianin wygrał na przewagi przy własnym serwisie, a potem przełamał rywala również po grze na przewagi. Nasz tenisista mógł skończyć tę partię szybciej bo prowadził już 40:15, ale wykorzystał dopiero trzecią piłkę setową.
Druga partia miała mniej zwrotów akcji. Hubert Hurkacz przełamał Kibiego w czwartym gemie do 30 i objął prowadzenie 3:1. Ostatecznie wygrał 6:3 choć ostatni gem był emocjonujący. Polak obronił aż cztery break pointy i skończył kluczową część spotkania na przewagi. Mecz trwał 72 minuty.
Hubert Hurkacz - Yuya Kibi - 7:5, 6:3
W kolejnym meczu rywalem wrocławskiego tenisisty będzie Australijczyk Max Purcell.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.