Reportaż o antyterroryście podkom. Mariuszu Koziarskim [POSŁUCHAJ]
Potrafimy pomagać i solidaryzować się w trudnych chwilach - mówią w kilka miesięcy po tragedii przyjaciele policjanta, który zginął w Wiszni Małej. Mariusz Koziarski osierocił dwoje dzieci i zostawił żonę. Sytuacja pokazała jednak, że nawet w tak fatalnych chwilach, można liczyć na ludzi - tych bliskich i całkiem obcych.
- Takiego odzewu się nie spodziewaliśmy. Znalazło się mnóstwo ludzi, którzy chcieli pomóc. Wiele osób chciało być nagle blisko nas. Każdy wyciągał pomocną rękę, było wsparcie z każdej strony łącznie z psychologicznym, już finansowego nie wspominam. I udało się. - mówi Iwona Koziarska, żona nieżyjącego policjanta.
Zbiórka pieniędzy prowadzona była na ogólnopolskich antenach Polskiego Radia, włączyła się także fundacja pomocy wdowom i sierotom po poległych policjantach. Jak mówi przewodniczący rady fundacji nadinspektor Władysław Padło - z pomocy fundacji korzysta wiele rodzin:
- Giną przeważnie młodzi policjanci czyli zostają młode wdowy z małymi dziećmi. Trudno, żeby nie miały jakiegoś perspektywy dalszego życia. My przez te 20 lat właśnie staraliśmy się aby w tych pierwszych latach po tej traumie pomóc.
POSŁUCHAJ REPORTAŻU:
ZOBACZ TAKŻE:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.