Rozmowa Dnia Radia Wrocław: Kazimierz Kimso [POSŁUCHAJ]

cała akcja ze zmianą tego kodeksu to wynik zorganizowanego oszukiwania i unikania płacenia podatków przez przedsiębiorców, to chciwość przedsiębiorców doprowadziła do reakcji, bo jak wytłumaczyć umowę o dzieło dla ochroniarzy, pielęgniarki czy nauczyciela? W końcu musimy sobie powiedzieć prawdę, że oszustwo nie popłaca, przedsiębiorco zatrudniaj uczciwie i nie będzie problemu.

W tej ustawie chodzi tylko o dokopanie marketom. W zamian handel przeniesie się np. na stacje paliw (dziwne, że alkohol na stacjach nikomu nie przeszkadza). Niestety, kolejne bzdury przyjdą wraz ze zmianami w kodeksie pracy, np. likwidacja płatnego urlopu na żądanie. Widocznie komuś zależy na lewych zwolnieniach lekarskich na kaca....

Fajnie, że Solidarność dba o ludzie. Tyle, że z doświadczenia wiem, że jeśli ktoś nie chodził do kościoła, to siłą go nie zagnacie. Nie wiem, czy Pan Kimso jest z Wrocławia, ale gdyby był, to by wiedział, że niedzielna praca w handlu jest dla wielu studentów jedyną możliwością do "dorobienia" sobie do studiów, na które nie stać ich rodziców. Chęć przypodobania się jednej grupie społecznej powoduje odebranie szans innej. Przykre jest to, że nie było konsultacji społecznych w tak ważnej sprawie, tylko uszczęśliwianie ludzi na siłę.