CAFE PANIQUE W PANTOMIMIE [WIDEO]
Posłuchaj:
Realizować opowiadania Rolanda Topora bez słów to nierozsądne wyzwanie, bo jak przedstawić świat jego postaci wiarygodnie, a nie tylko jako śmieszno-straszny absurd?
Według mnie, absurd najlepiej ukazuje ludzkie słabości, śmieszności, dziwactwa i daje możliwość oswojenia tych cech. Dzięki temu to, co w człowieku „nieładne”, staje się walorem, czymś ciekawym, a nawet godnym snucia opowieści. Czytając opowiadania Topora, analizując dzieła surrealistów, fascynując się dadaizmem, widzę wspólne, poruszające poczucie samotności bohatera. W tym kontekście uważam absurd jako bardzo ludzki. Dzięki niemu można odpocząć od wszechobecnego dążenia do doskonałości. Czasem może on tylko zadziwiać, ale to już coś. Zdziwienie jest istotne, bo nakłania do zadawania pytań. W „Café Panique” staramy się pokazać różne przypadki ludzkie i rozmaite odsłony samotności. Podejmowane próby jej oswojenia są czasem absurdalne, czasem smutne lub beznadziejne, albo śmieszne i krępujące. Jednak, jeśli spektakl pozwoli choć trochę przyjąć nas samych takimi, jacy jesteśmy, to znaczy, że było warto.
Joanna Gerigk
Twórcy spektaklu:
z inspiracji zbiorami opowiadań Cztery róże dla Lucienne oraz Najpiękniejsza para piersi na świecie Rolanda Topora
scenariusz i reżyseria: JOANNA GERIGK
scenografia: MICHAŁ DRACZ
wykonanie rekwizytów: ALEKSANDRA STAWIK
muzyka: SEBASTIAN ŁADYŻYŃSKI
nagrań dokonał zespół pod kierownictwem kompozytorem w następującym składzie:
trąbka, flugelhorn: Jan Chojnacki
saksofony: Adam Bławicki
saksofony: Jan Kantner
puzon: Szymon Rybitw
perkusja: Michał Malina Malińska
fortepian: Filip Miguła
kontrabas: Bartłomiej Chojnacki
skrzypce: Wojciech Bolsewicz
skrzypce: Krystyna Wasik
altówka: Małgorzata Szczepanowska
wiolonczela: Ania Rodak
wokaliści: Natalia Szczypuła, Aleksandra Wysocka
programowanie, instrumenty wirtualne: Sebastian Ładyżyński
światła: Bartłomiej Jan Sowa
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.