Pjongczang: Polskie biathlonistki daleko. Złoto Dahlmeier w sprincie
24-letnia Dahlmeier, siedmiokrotna mistrzyni świata, jako jedyna z czołówki nie spudłowała na strzelnicy. Doskonale poradziła sobie z niską temperaturą (minus 7 stopni Celsjusza) i zmiennym wiatrem. Nie strzelała szybko, często czekała aż zmienią się warunki i to się opłaciło.
Kompletnie nie poradziły sobie za to Polki. Najmniej pudeł zaliczyła Guzik - pomyliła się tylko raz, ale i w biegu nie błysnęła, dlatego zajęła dopiero 28. lokatę i straciła do zwyciężczyni 1.37,1. Dwie karne rundy biegać musiała Weronika Nowakowska, co dało jej 34. miejsce, a na mecie była prawie dwie minuty wolniejsza od Dahlmeier. Po trzy niecelne strzały miały Monika Hojnisz - 45. pozycja (strata 2.14,4) i Magdalena Gwizdoń - 56. (2.29,5).
To oznacza, że biało-czerwone są w trudnej sytuacji przed biegiem na dochodzenie, do którego bierze się czasy ze sprintu.
To pierwszy medal olimpijski Dahlmeier w karierze. Przed czterema laty w Soczi debiutowała i najlepiej wypadła w biegu indywidualnym, w którym zajęła 13. lokatę. Do Pjongczangu przyjechała jako faworytka, mimo że ten sezon nie układał się dla niej idealnie. W trakcie przygotowań musiała mierzyć się z częstymi przeziębieniami. To głównie dlatego cały sztab dmuchał i chuchał na nią w Korei i zakazał kontaktu z innymi zawodnikami oraz dziennikarzami. W Pjongczangu Dahlmeier wystąpi jeszcze w pięciu konkurencjach.
Po raz pierwszy na olimpijskim podium stanęła też Olsbu. Norweżka debiutuje w tak dużej imprezie. W tym sezonie w zawodach Pucharu Świata tylko raz znalazła się w czołowej trójce - na początku sezonu w Oesterdund zajęła trzecie miejsce w biegu na dochodzenie. To jej największy sukces w karierze. W dorobku ma też dwa medale mistrzostw świata - w 2016 roku w Oslo wywalczyła razem ze sztafetą złoty krążek i brązowy w sztafecie mieszanej.
Z kolei Vitkova zna już smak olimpijskiego medalu. Przed czterema laty w Soczi w sztafecie mieszanej zdobyła srebro. W sobotę nie była wymieniana w gronie kandydatek do miejsca na podium, ale była w doskonałej formie biegowej. Na strzelnicy pomyliła się tylko raz i to dało jej brązowy krążek.
Igrzyska potrwają do 25 lutego, a kolejna konkurencja w biathlonowej rywalizacji kobiet zaplanowana jest na poniedziałek - będzie nią bieg pościgowy na 10 km.
Wyniki:
1. Laura Dahlmeier (Niemcy) 21.06,2 (0 rund karnych)
2. Marte Olsbu (Norwegia) strata 24,2 (1)
3. Veronika Vitkova (Czechy) 25,8 (1)
4. Marie Dorin Habert (Francja) 33,1 (1)
5. Vanessa Hinz (Niemncy) 40,3 (1)
6. Lisa Vittozzi (Włochy) 40,5 (1)
7. Hanna Oeberg (Szwecja) 40,8 (1)
8. Irene Cadurisch (Szwajcaria) 45,5 (1)
9. Daria Domraczewa (Białoruś) 46,2 (2)
10. Justine Braisaz (Francja) 47,9 (2)
...
28. Krystyna Guzik (Polska) 1.37,1 (1)
34. Weronika Nowakowska (Polska) 1.57,0 (2)
45. Monika Hojnisz (Polska) 2.14,4 (3)
56. Magdalena Gwizdoń (Polska) 2.29,5 (3)
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.