"Gwardia Olka", czyli rodzice w natarciu

Nie są żadną fundacją, ani też stowarzyszeniem, działają spontanicznie, społecznie i - jak się okazuje - są niewiarygodnie skuteczni, bo w ciągu kilku zaledwie dni uzbierali 800 tysięcy zł, co oznacza, że Olek mógł rozpocząć ratująca życie terapię. Ale na tym nie poprzestali - zbierając na leczenie Olka, przez przypadek znaleźli dziewczynkę z Bydgoszczy, która zmaga się z taką sama chorobą co Olek. I teraz - jak mówią rodzice z Ziębic, "Gwardia Olka zbiera pieniądze na leczenie Stefci.

Gośćmi Zebrania Rodziców są rodzice wyjątkowi, którzy poza swoją rodziną, widzą również potrzeby innych rodzin:

Możesz też zajrzeć na FB i na profilu "Olek z Ziębic ratuje Stefcię" śledzić działania rodziców i historię walczących z chorobą dzieci.