Wrocławianin minimalnie przegrał z faworytem gospodarzy
Tenisista z Wrocławia lepiej prezentował się w pierwszej części meczu. W tie breaku 21-latek z Dolnego Śląska wygrał cztery piłki z rzędu, dzięki czemu objął prowadzenie w całym spotkaniu. W drugim secie chwila słabości przytrafiła się reprezentantowi Polski w siódmym gemie. Hurkacz przegrał przy własnym podaniu i Węgier objął prowadzenie 5:3. W kolejnym gemie Fucsovics wykorzystał atut swojego serwisu i doprowadził do remisu w meczu 1:1.
W decydującej partii gra długo układała się po myśli zawodnika z Wrocławia. Hubert Hurkacz prowadził już 3:1 i wydawało się, że jest już bardzo blisko zwycięstwa. Niestety, w piątym gemie choć odrobił straty z 0-40 i doprowadził do równowagi, został przełamany i stracił przewagę breaka. Potem niesiony dopingiem własnej publiczności Węgier wygrał trzy kolejne gemy i wyszedł na prowadzenie 5:3. Notowany na 62. miejscu w rankingu ATP Martin Fucsovics nie wypuścił już z rąk tej szansy i pokonał ostatecznie, klasyfikowanego obecnie na 225. pozycji, Hurkacza 6:7(3), 6:3, 6:4.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.