Trzy punkty dla Cuprum. Trwa dobra passa siatkarzy z Lubina
Zespół spod Klimczoka jedynie w pierwszym secie stawił większy opór gospodarzom. Choć siatkarze Cuprum kilka razy wypracowywali sobie skromną przewagę, to za każdym razem bielszczanie niwelowali straty. Po raz ostatni gdy udało im się doprowadzić do remisu 19:19. Wtedy asem serwisowym popisał się Adrian Patucha, a chwilę później po dwóch błędach z rzędu rywali lubinianie prowadzili już 24:21. Drugiego setbola wykorzystał Łukasz Kaczmarek, który zapewnił miejscowym wygraną do 22.
W kolejnej odsłonie wyrównana gra trwała do stanu 5:5. I znów sygnał do ataku w zespole Cuprum przyszedł z pola zagrywki. Tym razem asem serwisowym popisał się Dawid Gunia. Pięć kolejnych punktów z rzędu Miedziowi zdobyli po skutecznych zagraniach Piotra Haina oraz Kaczmarka i było już 11:5. Drużynę z Bielska poderwał na moment wprowadzony na boisko Piotr Skowroński, ale jego dobre zagrywki nie pozwoliły gościom na uratowanie seta. Lubinianie w drugiej partii zwyciężyli wyraźnie 25:15.
Trzeci set zaczął się niemal identycznie jak poprzedni. Od wyniku 5:5 zawodnicy Cuprum zdobyli 5 punktów z rzędu. Ponownie w rolach głównych wystąpili Hain i Kaczmarek. Bielszczanie zdołali zmniejszyć straty do jednego punktu (13:14). Goście znów nie ustrzegli się jednak serii własnych błędów, po której zespół z Lubina odskoczył na trzy punkty. W końcówce skuteczne akcje Roberta Tahta powiększyły przewagę Miedziowych. Zwycięstwo w tej partii (25:18) i wygraną za 3 punkty w całym spotkaniu przypieczętował skutecznym blokiem przyjmujący Cuprum - Keith Pupart.
Cuprum Lubin - BBTS Bielsko-Biała 3:0 (25:22, 25:15, 25:18)
Cuprum: Masny, Pupart, Taht, Gunia, Hain, Kaczmarek, Kryś (libero), Makoś (libero) oraz Gorzkiewicz, Patucha.
BBTS: Peacock, Łukasik, Tarasow, Siek, Cedzyński, Krikun, Jaglarski (libero) oraz Bucki, Janeczek, Skowroński, Macionczyk, Piotrowski.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.