Ślęza powalczy o dwunaste zwycięstwo w sezonie
Energa ma obecnie bilans dziewięciu zwycięstw i sześciu porażek, ale to zespół o bardzo dużym potencjale. W miniony weekend przekonała się o tym zespół Wisły, reprezentant Polski w prestiżowej Eurolidze. Torunianki wygrały na parkiecie wicemistrza kraju 77:72, choć w trzeciej kwarcie przegrywały 53:64. W ostatnich dziesięciu minutach Energa pozwoliła rywalkom rzucić tylko cztery punkty.
W ekipie rywalek nie brakuje wrocławskich akcentów. Siłą zespołu trenera Algirdasa Paulauskasa (w przeszłości szkoleniowiec Ślęzy) są przede wszystkim zawodniczki zagraniczne – Amerykanki Kelley Cain i Alexis Hornbuckle, a także grająca z brytyjskim paszportem Lauren Mansfield, czy Litwinka Monika Grigalauskyte. Niedawno klub pozyskał Francuzkę Melissę Diawakanę. Oczywiście, nie można zapominać o Polkach – Emilii Tłumak, Agnieszce Skobel i Katarzynie Maliszewskiej (z domu Krężel). Każda z nich w przeszłości – dalszej lub bliższej – była zawodniczką Ślęzy.
W pierwszym meczu tych drużyn, które w październiku odbyło się we Wrocławiu, Ślęza wygrała z Energą 77:70. Najwięcej punktów dla mistrzyń Polski rzuciły wtedy Amerykanki – Marissa Kastanek (16) i Sharnee Zoll-Norman (14), dla torunianek – Kelley Cain (18) i Agnieszka Skobel (14).
Sobotnie spotkanie w Toruniu rozpocznie się o godz. 18.00.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.