Zwrócił uwagę studentom, zmarł ugodzony nożem. Jest akt oskarżenia
Do tragedii doszło w maju ubiegłego roku. Ryszard Pawłowski, wrocławski fotoreporter, zwrócił uwagę głośno zachowującym się sąsiadom. Podczas awantury jeden z nich - Piotr R., jak się później okazało, student Politechniki Wrocławskiej, ugodził go śmiertelnie nożem, po czym poszedł do sklepu po piwo.
Dziś 25-latkowie nie przyznają się do winy i jak tłumaczyli, fotoreporter miał sam, przypadkowo, nadziać się na nóż. - Grożą im wysokie kary więzienia. Za nieudzielenie pomocy kodeks karny przewiduje karę do lat 3, natomiast za zabójstwo karę pozbawiania wolności na czas nie krótszy niż 8 lat, karę 25 lat pozbawienia wolności albo nawet dożywotniego pozbawienia wolności - mówi Małgorzata Klaus z Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu:
Biegli wykluczyli przypadkowość ciosów. Wskazali, że przyczyną zgonu była rana kłuta w okolicach serca z przecięciem tętnicy i krwotokiem. Obaj 25-latkowie, wg opinii biegłych, byli poczytalni w momencie dokonywania czynu. Oskarżony o zabójstwo Piotr R. miał natomiast w organizmie 0,8 promila alkoholu.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.