Strażnik miejski na podwójnym gazie

Po północy na jednej z ulic w Legnicy policjanci zatrzymali samochód do rutynowej kontroli. Jak twierdzą funkcjonariusze już po uchyleniu szyby dało się wyczuć intensywną woń alkoholu - tester tylko potwierdził przypuszenia policjantów: 1,4 promilla. Pikanterii dodaje fakt, że zatrzymany kierowca to strażnik miejski i to z wieloletnim stażem. Szef legnickiej straży Andrzej Srzedziński podkreśla, że w szeregach tej formacji nie ma miejsca dla ludzi, którzy łamią prawo. Dodaje jednak, że strażnik straci pracę dopiero wówczas, gdy uprawomocni się wyrok za jazdę na dwóch gazach.

To jednak nie koniec ciągu problemów funkcjonariusza. Nieoficjalnie wiadomo, że numery nadwozia i silnika auta, którym kierował, nie zgadzają się z tym, co jest w dokumentach. Na ten temat policjanci na razie nie chcą się
wypowiadać.