Nietypowa akcja we Wrocławiu - społeczne lodówki
Pomysłodawcą akcji jest Jan Piontek, członek rady osiedla Szczepin. Sam zainstalował pierwszą lodówkę przy ulicy Zachodniej. Pomysł na pomoc jest niezwykle prosty - każdy do lodówki może przynieść nadmiar jedzenia i każdy potrzebujący może zabrać coś dla siebie.
- Ci ludzie, którzy przynoszą mówią, że wcześniej wyrzucali do śmietnika, a dzisiaj mają możliwość położenia tego do lodówki. Zarazem rozmawiam z ludźmi, którzy korzystają z tych lodówek i mówią "fajnie, kruczę mam niską emeryturę, rentę i zaoszczędzam te pieniążki na co innego".
Akcja przyjęła się tak dobrze, że teraz Jan Piontek zachęca, by montować w mieście kolejne urządzenia. Wystarczy sprawna lodówka i grunt na którym można ją postawić i podłączyć do prądu.
- Jestem dumny z ludzi, że potrafią naprawdę się dzielić. Róbcie! Macie energię to działajcie! Róbcie to samo co ja.
Dlatego organizatorzy akcji zachęcają, by montować kolejne urządzenia.
Michał Grzesik podkreśla, że społeczne lodówki mają także wymiar edukacyjny.
- Szła matka z dzieckiem i to dziecko włożyło soczek. Lodówka też pełni funkcję edukacyjną. Chodzi o to, żeby pokazać dzieciom, żeby na przyszłość nie marnowały jedzenia. Jeśli mają niezjedzone kanapki, to niech nie wkładają je pod łóżko tylko włożą do lodówki, bo ktoś to na pewno zje.
Więcej szczegółów jak dołączyć do akcji na portalu wezpomoz.pl.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.