Piąty bilet na koncert A-ha rozdany! Mamy komplet do Berlina!
Zdobywczynią ostatniego, piątego biletu na koncert A-ha w Berlinie jest Pani Agnieszka Mikulska! Kim jest? Oto co do nas napisała:
Mam na imię Agnieszka. Mieszkam we Wrocławiu. Uwielbiam chodzić do kina, na to co wpadnie mi w oko. Pasjami robię „coś” w kuchni, słuchając muzyki, chyba każdej, wszystko zależy od nastroju. W wolnej chwili czytam książki i zapominam o całym świecie. W innych wolnych chwilach (jeśli coś zostanie) chodzę na długie spacery, jeżdżę na rowerze i patrzę w górę.
Poprzednia zwyciężczyni, Agata napisała "Czuję się jak nimfa kiedy słyszałam ten rytm", a później nie mogła uwierzyć:
Do Lidii, powiedzenie "do trzech razy sztuka" pasuje idealnie, ale w końcu się udało:
- A-ha wpisuje się bardzo w historię mojego życia, cała moja młodość to było słuchanie zespołu A-ha, plakaty porozwieszane na wszystkich ścianach w domu. Wszystkie płyty też mam.
Łukasz wiedział jak wkupić się w łaski Marty Malinowskiej, która w Muzycznym Wieczorze zadzwoniła do naszego słuchacza:
- Mój Syn kończy jutro 2 miesiące. To niesamowite, ale po raz pierwszy w życiu uśmiechnął się gdy powiedziałem do Niego "a teraz posłuchamy zespołu A-haaaa" <3<3< Mały już jest fanem Mortena, co ciekawe puściłem mu właśnie wersję unplugged - The sun always shines on tv!!! Myślę, że zasługuje na tak wielkie wyróżnienie z tego powodu ???? dzięki serdeczne!
Pierwszy bilet trafił do Karoliny, chociaż nie do końca, bo ta swój bilet odda chłopakowi. Dlaczego? Wyjaśniła to w SMSie, który do nas wysłała:
Dostałam pół roku temu w załączniku piosenkę "Minor earth major sky" ...i tak się zaczęło :) Dziś nadawca maila jest moim chłopakiem. Pamiętam, że wtedy bardzo mnie swoja wiadomością zaskoczył, biletem do Berlina też bym go zaskoczyła :))
By włączyć się do zabawy, należało wysłać do Radia SMS pod numer 72280 w treści, wpisując Berlin swoje Imię i Nazwisko, miejscowość oraz napisać nam, dlaczego to właśnie Państwa nie powinno zabraknąć w naszej koncertowej ekipie. Teraz konkurs jest już zakończony i żeby wziąć udział w kolejnym musicie... zaczekać na jego ogłoszenie. Zapraszamy i namawiamy do cierpliwości!
A-ha pochodzą z Norwegii i powstali w Oslo w 1982 roku. To jeden z najlepiej sprzedających się zespołów europejskich (50 milionów płyt o statusie multiplatynowych, złotych i srebrnych).
Na czele grupy stoi Morten Harket obdarzony pięciooktawowym głosem. Poznajmy odrobinę główną gwiazdę tego zespołu. Morten jest dzieckiem niezwykle wrażliwym, nienawidzi szkoły, którą określa jako "piekło", jednocześnie marzy, że kiedyś będzie silniejszy od wszystkich, że pewnego dnia stanie się międzynarodową gwiazdą. Jak sam twierdzi-nie było to coś, w co wierzył, lecz coś, o czym po prostu wiedział.
Grupę uzupełniają Paul Waaktaar-Savoy (jest kompozytorem i gra na gitarze) oraz Magne Furuholmen (gra na instrumentach klawiszowych oraz ostatnio komponuje muzykę. Założył również dwa inne zespoły: Timbersound (4 albumy z muzyką filmową) oraz Bridges (1 album). Magne uprawia również malarstwo, jego obrazy wystawiane są w galeriach m.in. w Norwegii i Danii.
Zespół przeżył pasmo sukcesów w latach 80. XX wieku, głównie za sprawą pochodzącego z albumu Hunting High and Low singla pt. Take on Me (1984).W wyniku spadku popularności w 1994 ogłosił zakończenie działalności. Reaktywował się w 1998 w niezmienionym składzie, lecz po 12 latach ponownie zakończył działalność, grając pożegnalny koncert 4 grudnia 2010 roku. W 2015 roku grupa wznowiła działalność.
A-ha to zespół rekordów. Miliony sprzedanych płyt, należą do wąskiego grona nietuzinkowych artystów, bo mających na swoim koncie rekord Guinnessa w kategorii "największa widownia na biletowanym koncercie", pobity na festiwalu Rock in Rio II stadionie Maracana w Rio de Janeiro w 1991 r. Na występ Norwegów pofatygowało się 198.000 fanów-więcej niż np. na Guns 'n' Roses. (O ile pamiętam, jeśli chodzi o występy niebiletowane rekord, dzierży Rod Stewart i też został on pobity w Rio, tylko że na Copacabanie).
Równie rekordowy singiel Summer Moved On z 2000 r. zawiera najdłuższą nutę wyśpiewaną przez wokalistę w singlowym nagraniu notowanym na brytyjskiej liście przebojów (trwa 20,2 sekundy!). A-ha cenieni są nowatorskie teledyski. Bardziej od nich swoimi klipami w latach 80. namieszali chyba tylko Michael Jackson, Madonna i Duran Duran. Obsypane nagrodami MTV Take On Me było pierwszym tego typu obrazem wykonanym w technice rotoskopii (połączenie gry aktorskiej z animacją i komiksem).
Zespół A-ha zagra w Mercedes-Benz Arena w Berlinie 29 stycznia o 19:00.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.