Szczypiorniści Zagłębia wygrywają po rzutach karnych
Faworytem tego starcia była drużyna Zagłębia, ale na długo przed pierwszym gwizdkiem trenerzy podkreślali, że może być to dla lubinian bardzo trudne spotkanie. Nie pomyli się. Obie drużyny dzieliło tylko jedno miejsce w tabeli grupy granatowej, ale też aż dwanaście punktów. To kibiców napawało optymizmem.
W pierwszej połowie ten optymizm było też widać w poczynaniach szczypiornistów. Momentami Zagłębie grało zdecydowanie lepiej od swoich rywali. Już po 12 minutach prowadziło 7:4, by po pierwszym kwadransie mieć cztery bramki przewagi. Jeszcze przed przerwą prowadzenie zespołu z Lubina wzrosło nawet do pięciu trafień, ale ostatecznie zespoły zeszły z parkietu na przerwę przy stanie 21:17.
Nic nie zapowiadało tragedii po przerwie. Zagłębie po 180 sekundach drugiej części utrzymało cztery bramki przewagi. Od tego momentu z drużyną zaczęło się dziać jednak źle. Błędy w obronie, błędy w ataku, a przeciwnik to wykorzystywał. Po 42 minutach wciąż jednak miedziowi prowadzili 24:22. Dwie bramki więcej mięli również w 51 minucie. I wtedy nastąpił zwrot akcji w drugą stronę. W ciągu kolejnych trzech minut Zagłębie rzuciło jednego gola, rywale cztery i to KPR objął powadzenie.
Końcówka rozgrzała kibiców do czerwoności i to o dużym szczęściu mogą mówić fani gospodarzy. Na trzy minuty przed końcem KPR prowadził 32:30, ale Zagłębie na finiszu doprowadziło do wyrównania. O wszystkim decydowały rzuty karne, które lepiej wykonywali miedziowi zwyciężając 5:4.
MKS Zagłębie Lubin – KPR Legionowo 33:33 (21:17) k. 5:4
Zagłębie: Małecki, Skrzyniarz – Stankiewicz 2, Przysiek 1, Kużdeba , Mrozowicz , Pawlaczyk 1, Szymyślik 4, Czuwara 6, Pietruszko , Moryto 10, Dudkowski 5, Dawydzik 2, Mollino 2.
KPR: Krekora, Kujawa, Wyrozębski – Adamski 9, Grabowski 2, Suliński 5, Fugiel, Kowalik 2, Miecznikowski, Ignasiak , Brinovec 3, Gawęcki 2, Niedziółka 3, Ciok 3, Rutkowski 4.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.